W oświadczeniu do Krajowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Olsztynie Fundacja Dumni z Elbląga jasno określiła, że nabędzie nieruchomość w Karczowiskach (za prawie 2,2 ml zł rządowej dotacji), by realizować również w niej cele związane z produkcją rolną. To było między innym podstawą wydania zgody na sprzedaż nieruchomości. W środę (19 września) postanowiła to sprawdzić, w obecności prasy, posłanka Monika Falej (Lewica).
Ogórek, szczypior i chwasty
- Wejdźmy na teren Fundacji, upoważnia mnie do tego legitymacja poselska i zobaczmy, czy tam rosną jakieś produkty rolne. Ciekawa jestem.... Może akurat będzie też pan prezes i nam o tym opowie – mówiła posłanka Monika Falej.
Co zastaliśmy tym razem w Centrum Edukacyjnym Fundacji Dumni w Elblągu? - W czerwcu przeprowadziłam kontrolę poselską, pokazując jak wygląda to miejsce, które miało służyć młodzieży: radom młodzieżowym, edukacji, czemuś po prostu pożytecznemu. Zastałam tu wówczas wielki bałagan, znalazłam wiele rzeczy niebezpiecznych na podłodze i w otoczeniu. Jeden wielki syf, tak niestety to wyglądało. Poprosiłam o dokumenty, m. in. prezesa Kamila Nowaka, które by poświadczały realizację tego zadania, czyli zakup nieruchomości za ponad 2 mln zł – mówi posłanka Monika Falej.
Parlamentarzystka podkreśla, że ta nieruchomość powinna być zakupiona pod pewnymi kryteriami. - Z jednej strony powinna być upubliczniona informacja o tym, że nieruchomość będzie zbywana. Jest to też nieruchomość rolna i wymagała ona specjalnej zgody instytucji za to odpowiedzialnych, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Fundacja oświadczyła na piśmie, że będzie realizowała kwestie związane z rolnictwem. Warto by się przyjrzeć i zobaczyć, czy rzeczywiście jest tutaj prowadzona produkcja rolna. Niestety, w czerwcu podczas kontroli widziałam tutaj chaszcze. Obecnie mamy drugą połowę września, może dzisiaj rośnie tutaj chociaż sałata – mówiła Monika Falej przed wejściem na teren fundacji.
Dożynki bez prezesa
Kamila Nowaka nie spotkaliśmy tym razem na terenie posiadłości w Karczowiskach. - Nie widać tutaj żadnej działalności rolniczej Fundacji. Zadaliśmy pytanie instytucji, która dała zgodę na sprzedaż tej nieruchomości rolnej, czy ma świadomości tego, że w tym miejscu nie jest prowadzona produkcja rolna. Na moje pismo w tej sprawie stwierdzono, że zostanie przeprowadzona kontrola. Mamy wrzesień, gdzie już wszyscy rolnicy świętowali swoje plony. Na żadnych z dożynek powiatowych pana Kamila Nowaka nie widziałam, ani także wyprodukowanych przez niego rolnych produktów - mówiła Monika Falej.
Posłanka powiadomiła o tym prokuraturę.
- Minister Czarnek popełnił najprawdopodobniej przestępstwo. Pisma do prokuratury skierowałam w lutym, potem w czerwcu. Prokuratura milczy. Natomiast w moim piśmie do Najwyższej Izby Kontroli zapytałam również, czy fundacja otrzyma jakikolwiek innych grant na przyszły rok. I odpowiedź jest jasna: Fundacja Dumni z Elbląga nie dostanie żadnych pieniędzy. Co więc dalej z fundacją? Według statutu fundacji jest możliwość jej rozwiązania i przekazania nieruchomości oraz wszelkich zasobów na cele statutowe, które fundacja świadczy. PiS wyprzedał majątek za pieniądze publiczne, które pójdą w ręce prywatne – mówiła Monika Falej.
Parlamentarzystka podkreśla również, że szkoły alarmują, iż są organizowane obozy, czyli lekcje dla młodzieży szkolnej oraz przedszkolaków w Centrum Edukacyjnym fundacji w Karczowiskach Górnych.
- W takim miejscu? Fundacja nie prowadzi przecież działalności ani odpłatnej, ani gospodarczej. Kto wpuszcza dzieci na ich teren? Za takie zajęcia rodzice płacą 25 zł. Nasuwa się pytanie, komu płacą? - pyta posłanka.
Monika Falej złożyła skargę na bezczynność Fundacji Dumni z Elbląga. - Chciałabym się dowiedzieć od pana prezydenta Wróblewskiego, czy ma świadomość, że elbląskie przedszkola i szkoły organizują takie wycieczki do siedziby Fundacji. Może warto przyjrzeć się tej sprawie – dodaje posłanka.
Przypomnijmy. Zarejestrowana w kwietniu 2022 roku Fundacja Dumni z Elbląga kupiła za 2 mln 186 tys. rządowej dotacji okazałą posiadłość o powierzchni 2,6 hektara z dwoma domami, tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami oraz lasem w Karczowiskach Górnych. W marcu tego roku Fundacja otrzymała kolejną ministerialną dotację: 615 tys. zł z programu Fundusz Młodzieżowy. 22 czerwca kontrolę poselską w fundacji przeprowadziła posłanka Lewicy Monika Falej, a właściwie chciała przeprowadzić, ponieważ prezes fundacji Kamil Nowak odmówił posłance okazania dokumentów. - Są one przechowywane w Warszawie - stwierdził wówczas Kamil Nowak.