Podpis:
Mi rowerzysta nie przeszkadza gdy jedzie pasem jezdni, a nawet środkiem. Delikatnie wyprzedzam, zwalniam i pozwalam by jechal za mną wdychajac to co katalizator wypluwa. Szybko taki lalus szuka ucieczki na DDR
Ja też swoim dieselkiem po wyprzedzeniu gaz i czarna chmura zostaje za mną hahahaha.