Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Elbląga pobrał niezgodnie z prawem ponad 37 tys. złotych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z puli przeznaczonej na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa. Te środki przeznaczył następnie na wypłatę nagród uznaniowych dla pracowników tej instytucji...
Nieprawidłowości w działalności Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Elbląga wykazała kontrola, przeprowadzona przez służby wojewody warmińsko-mazurskiego. O sprawie dowiedzieliśmy się od elbląskiego radnego Piotra Opaczewskiego, który jako jeden z pierwszych dotarł do protokołu pokontrolnego.
Naganne działanie
Kontrola w PINB odbyła się w dniach 29 marca – 30 kwietnia i dotyczyła 2020 roku. Protokół pokontrolny jest datowany na 8 lipca. Pracownicy wojewody piszą w nim o tym, że „całokształt działalności Inspektoratu ocenia się negatywnie” mimo że sprawozdawczość budżetową oceniono pozytywnie.
„Do najpoważniejszych naruszeń stanu prawnego,stwierdzonych w toku kontroli (...) należy przede wszystkim złożenie wniosku do ZUS w celu zwolnienia z obowiązku opłacenia należności z tytułu składek za miesiące: marzec-maj 2020 r. W wyniku nadinterpretacji przepisów prawa, na podstawie których można było ubiegać się o otrzymanie pomocy z budżetu państwa, dopuszczono się złożenia fałszywego oświadczenia dotyczącego osiąganych przychodów przez Inspektorat - czytamy w protokole pokontrolnym.
Chodzi o dotację celową w wysokości 37 tys. zł, którą Inspektorat pozyskał z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z puli przeznaczonej na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa. Wniosek do ZUS główny księgowy PINB złożył po piśmie, jakie instytucja otrzymała 21 maja od... prezydenta Elbląga, informującego ją o takiej możliwości.
Kontrolerzy wojewody piszą wprost o tym, że główny księgowy PINB „złożył oświadczenie niezgodne z prawdą, na podstawie którego ZUS pozytywnie rozpatrzył wniosek o zwolnienie ze składek i przyznał świadczenie”. Chodzi o wpisanie we wniosku do ZUS, że PINB uzyskał przychód niższy niż 300 procent prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w 2020. „Jest to nieprawdą, ponieważ jednostka budżetowa jaką jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla miasta Elbląga w ogóle nie uzyskuje „przychodu”, a zapisane w planie finansowym i przyznane na działalność jednostki środki finansowe nie były niższe niż w poprzednich latach (nie miały żadnego związku z pandemią COVID-19) i w całości wystarczały na pokrycie wydatków na składki ZUS” - piszą pracownicy wojewody w protokole pokontrolnym, dodając, że złożenie wniosku do ZUS było „szczególnie naganne”.
Na dodatek środki, które otrzymał z ZUS, kierownik PNIB przeznaczył następnie na wypłatę nagród uznaniowych dla pracowników instytucji. Na ten cel instytucja przeznaczyła... 75 tys. zł. Po 21,3 tys. otrzymały dwie osoby zatrudnione na stanowisku starszego specjalisty, 19,5 tys. zł - główny księgowy, a dwie kolejne osoby (starsi inspektorzy nadzoru budowlanego) odpowiednio po 8,1 tys. zł i 5,5 tys. zł.
Inspektor wyjaśnia
W wyjaśnieniach, jaki do Urzędu Wojewódzkiego złożył Jerzy Kołodziejski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Elbląga czytamy m.in. „uważam, że w 2020 roku zaistniały szczególne powody, które uzasadniały wypłatę przyznanych nagród. Bowiem pomimo trwającej pandemii korona wirusa pracownicy tutejszego Inspektoratu wypełniali zadania merytoryczne tak jak przed pandemią i zapewnili efektywną oraz terminową realizację tych zadań. Należy podkreślić, że środki finansowe na wynagrodzenia zostały pozyskane z poszanowaniem przepisów finansowo-księgowych i zostały zagospodarowane. Sposób ich zagospodarowania moim zdaniem, jest dopuszczony prawem i został zaewidencjonowany i rozliczony zgodnie z prawem. Nadmienia się, że tutejszy Inspektorat nie był poddawany w ostatnich latach kontroli finansowej, a w szeroko rozumianych i zmienionych w ostatnim czasie warunkach funkcjonowania administracji, trudno było inaczej zagospodarować przyznane środki na wynagrodzenia. (…). Należy podkreślić, że kontrolowany zespół pracowników tutejszego Inspektoratu pracuje ze sobą blisko 15 lat i zasługiwał w mojej ocenie na docenienie, chociażby w formie wypłacanych nagród. Tym bardziej, że przez około 6 lat od 2010 r. do 2016 r. w tutejszym Inspektoracie nie następowała coroczna regulacja płac, płace pozostawały na niezmienionym poziomie. Odnosząc się do wypłaconych w 2020 r. kwot pieniężnych naszym pracownikom, to zawdzięczamy je przede wszystkim sprawnej obsłudze księgowej i aktywności naszego Głównego Księgowego.” - czytamy w wyjaśnieniach kierownika PINB.
„Przeznaczenie środków pozyskanych w ramach Tarczy Antykryzysowej na wypłatę znaczących kwotowo nagród uznaniowych dla pracowników Inspektoratu, za „całokształt pracy na zajmowanym stanowisku” świadczy też o naruszeniu przez kierownika jednostki fundamentalnej zasady obowiązującej w sferze finansów publicznych, tj. zasady gospodarności, która w czasie panującej pandemii powinna być w sposób szczególny respektowana” - piszą z kolei kontrolujący.
Nieprawidłowości w działalności PINB jest więcej. Dotyczą m.in. przekroczenie planu finansowego PINB o ok. 9 tys. zł, nieterminowego regulowania należności wobec ZUS, nieprzestrzegania przez kierownika jednostki i głównego księgowego zapisów zawartej umowy o pracę oraz aneksu odnoszących się do czasu wykonywania pracy przez głównego księgowego czy nieewidencjonowania i nierozliczania wyjazdów służbowych realizowanych prywatnymi środkami transportu.
Co zrobił prezydent i wojewoda?
Jerzy Kołodziejski przyznał w rozmowie z nami, że swoje wyjaśnienia przekazał kontrolującym i prezydentowi Elbląga. W sprawie szczegółów odesłał nas do rzecznika prasowego prezydenta Elbląga.
- Otrzymaliśmy protokół pokontrolny. W związku ze wskazanymi w nim nieprawidłowościami Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wezwany został przez nas do dokonania zwrotu dotacji pobranej w nadmiernej kwocie i wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem. Pieniądze wraz z odsetkami zostały zwrócone na konto Urzędu Wojewódzkiego – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga. - Co do dalszych ewentualnych konsekwencji i kroków prawnych, to decyzje zostaną podjęte po wnikliwej analizie i wyjaśnieniach, w porozumieniu z organami sprawującymi bezpośredni nadzór merytoryczny nad PINB.
Co z tą sprawą zrobi wojewoda? - Aktualnie trwają czynności (analiza stanu prawnego) związane z ewentualnym skierowaniem zawiadomień do właściwych organów – poinformowała nas Monika Płoska z biura prasowego wojewody warmińsko-mazurskiego.
- W przypadku Pogotowia Socjalnego wystarczyły prezydentowi dwa tygodnie, by zawiesić kierownictwo placówki i rozpocząć procedurę jej likwidacji. W przypadku sprawy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Elbląga reakcja jest wyważona i to jest dziwne. Kierownik tej jednostki powinien być zawieszony, a prezydent powinien zlecić dogłębną kontrolę w tej instytucji. Wystąpiłem do przewodniczącego komisji rewizyjnej Rady Miejskiej z wnioskiem o przeprowadzenie takiej kontroli. – uważa z kolei Piotr Opaczewski, elbląski radny, który powiadomił naszą redakcję o wynikach kontroli w PINB. - Kwota dotycząca nieprawidłowości w PINB nie jest może duża w skali miasta, ale chodzi o okoliczności. Dawno nie czytałem tak wprost napisanych zdań w pokontrolnym raporcie o wyłudzeniu środków i to jeszcze tych przeznaczonych na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa...