Jadąc przepisowe 50 km/h bez włączonej głośno muzy ciężko nie usłyszeć i nie zauważyć karetki, tym bardziej, że wyjce mają bardzo donośne. Szczęście w nieszczęściu, że skończyło się na osobach z tych dwóch pojazdów. Obok jest jedno z bardziej ruchliwych przejść w mieście. Dużo pieszych, rowerzystów, matki z wózkami itp. , a obok. .. koziołkująca karetka