Panie Redaktorze, tka się składa że dla Pana i innych stojących twardo na "linii partii" była by twarda postawa radnych, tylko że wówczas nie "zawarto by sojuszy" i czekałyby nas kolejne wybory. Sztuka demokracja polega na szukaniu wspólnych rozwiązań a nie walce wzajemnej, myślę że pomimo różnic ideowych dzielących radnych jest parę punktów wspólnych, które wymagają wspólnego działania i szukanie porozumień. Jednym z tych punktów to jest zmniejszenie zadłużenia miasta, szukanie rozwiązań zmniejszających bezrobocie i zapaść gospodarczą naszego miasta i okolicy. Niestety w tymi ostatnimi problemami mamy dużą konkurencje bo podobne problemy mają w Polsce (i nie tylko) inne miasta.