O tym, jak małe i średnie firmy mogą konkurować na rynkach europejskich rozmawiali w Elblągu uczestnicy konferencji zatytułowanej "Twoja firma w Europie".
Gośćmi konferencji, przeznaczonej dla przedsiębiorców, byli przedstawiciele m.in. Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Konkluzją z tej konferencji może być stwierdzenie, że to, jak mali i średni przedsiębiorcy będą funkcjonować w przyszłej Unii Europejskiej, przede wszystkim zależy od nich samych.
- Na obecnym etapie rozwoju nikt nikomu nie może kazać, żeby zaczął myśleć. Naszym zadaniem jest to, żeby poinformować, gdzie zdobyć niezbędne informacje, natomiast przedsiębiorca sam powinien wyciągnąć wnioski - powiedział Jacek Ryba, specjalista z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. - Przedsiębiorca na tej podstawie sam powinien wiedzieć co zrobić, żeby być konkurencyjnym na rynku europejskim.
Zdaniem Jacka Ryby, każdy właściciel małej czy średniej firmy powinien zdawać sobie sprawę, czy wystarczy tylko produkować na lokalny rynek z zagrożeniem, że wkrótce może tu wejść ktoś większy, czy też starać się być konkurencyjnym.
- Najważniejsze to chęć zdobywania wiedzy, a nie trwanie w obawie, że wszystko się zmieni, a nic nie można zrobić - dodał.
Przedsiębiorcy mają przed sobą jeszcze wiele do zrobienia. Podczas konferencji zwracono uwagę przede wszystkim na konieczność wsparcia finansowego planów inwestycyjnych i komunikację, pozwalającą na lepszą orientację potrzeb europejskiego rynku.
- Dzisiaj mali przedsiębiorcy borykają się z problemem, jak dotrwać do wejścia do Unii - zauważyła Wiesława Ryznar-Wojak, przedsiębiorca ze Starogardu Gdańskiego. - Jednak upatruję swoje większe możliwości w poszukiwaniu jakichś środków dofinansowania przedsiębiorstwa. Chodzi mi przede wszystkim o podwyższenie kwalifikacji personelu.
Innym celem, według Wiesławy Ryznar-Wojak jest też konieczność szybkiego komunikowania się np. za pomocą Internetu.
- Wiedza i informacja otrzymana w odpowiednim czasie może być elementem, który zdecyduje o naszej sytuacji na rynku - stwierdziła.
Specjaliści podkreślają, że do dyspozycji przedsiębiorców są programy dotacji unijnych do inwestycji w małych i średnich firmach.
- Jeśli przedsiębiorca chce coś zrealizować, jest w stanie to zrobić - uważa Włodzimierz Wawro z Banku Zachodniego WBK SA.
- Na obecnym etapie rozwoju nikt nikomu nie może kazać, żeby zaczął myśleć. Naszym zadaniem jest to, żeby poinformować, gdzie zdobyć niezbędne informacje, natomiast przedsiębiorca sam powinien wyciągnąć wnioski - powiedział Jacek Ryba, specjalista z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. - Przedsiębiorca na tej podstawie sam powinien wiedzieć co zrobić, żeby być konkurencyjnym na rynku europejskim.
Zdaniem Jacka Ryby, każdy właściciel małej czy średniej firmy powinien zdawać sobie sprawę, czy wystarczy tylko produkować na lokalny rynek z zagrożeniem, że wkrótce może tu wejść ktoś większy, czy też starać się być konkurencyjnym.
- Najważniejsze to chęć zdobywania wiedzy, a nie trwanie w obawie, że wszystko się zmieni, a nic nie można zrobić - dodał.
Przedsiębiorcy mają przed sobą jeszcze wiele do zrobienia. Podczas konferencji zwracono uwagę przede wszystkim na konieczność wsparcia finansowego planów inwestycyjnych i komunikację, pozwalającą na lepszą orientację potrzeb europejskiego rynku.
- Dzisiaj mali przedsiębiorcy borykają się z problemem, jak dotrwać do wejścia do Unii - zauważyła Wiesława Ryznar-Wojak, przedsiębiorca ze Starogardu Gdańskiego. - Jednak upatruję swoje większe możliwości w poszukiwaniu jakichś środków dofinansowania przedsiębiorstwa. Chodzi mi przede wszystkim o podwyższenie kwalifikacji personelu.
Innym celem, według Wiesławy Ryznar-Wojak jest też konieczność szybkiego komunikowania się np. za pomocą Internetu.
- Wiedza i informacja otrzymana w odpowiednim czasie może być elementem, który zdecyduje o naszej sytuacji na rynku - stwierdziła.
Specjaliści podkreślają, że do dyspozycji przedsiębiorców są programy dotacji unijnych do inwestycji w małych i średnich firmach.
- Jeśli przedsiębiorca chce coś zrealizować, jest w stanie to zrobić - uważa Włodzimierz Wawro z Banku Zachodniego WBK SA.
J