Plac Dworcowy w Elblągu powoli staje się prawdziwą wizytówką miasta. Właśnie kończy się realizacja projektu zagospodarowania tego miejsca, której podjęła się firma „Prasbet” z Grudziądza. Zakres prac obejmował m.in. przebudowę placu i parkingów, położenie nowej nawierzchni oraz wykonanie nowego oświetlenia.
Wszystko zrealizowano w bardzo modnym stylu, zamontowano nowoczesne latarnie i zegar słoneczny. Kolejne prace, m.in. ustawienie fontanny i wykonanie zieleńców, zaplanowano na wiosnę przyszłego roku.
W 2009 roku zakończy się również budowa kilkukondygnacyjnego budynku, w którym mieścić się będą lokale usługowo-handlowe, świetlica dla młodzieży i zaplecze socjalne dla turystów. Następnie miasto przystąpi do przebudowy pętli autobusowej przy ul. Lotniczej.
- Plac Dworcowy zmieni się nie do poznania - zapewnia Krystyna Dziurdź, naczelnik Zarządu Dróg w Urzędzie Miasta w Elblągu, odpowiedzialna za projekt przebudowy placu. – Niestety, martwi nas to, że na placu już pojawili się wandale, którzy zdewastowali jedną z latarni i śmietnik.
Krystyna Dziurdź zapowiada, że wkrótce na placu pojawi się monitoring, który pozwoli walczyć z wandalizmem. Apeluje też do elblążan, by nie niszczyli elementów małej architektury na placu i nie zaśmiecali tego miejsca.
Z Krystyną Dziurdź rozmawia Marta Hajkowicz:
W 2009 roku zakończy się również budowa kilkukondygnacyjnego budynku, w którym mieścić się będą lokale usługowo-handlowe, świetlica dla młodzieży i zaplecze socjalne dla turystów. Następnie miasto przystąpi do przebudowy pętli autobusowej przy ul. Lotniczej.
- Plac Dworcowy zmieni się nie do poznania - zapewnia Krystyna Dziurdź, naczelnik Zarządu Dróg w Urzędzie Miasta w Elblągu, odpowiedzialna za projekt przebudowy placu. – Niestety, martwi nas to, że na placu już pojawili się wandale, którzy zdewastowali jedną z latarni i śmietnik.
Krystyna Dziurdź zapowiada, że wkrótce na placu pojawi się monitoring, który pozwoli walczyć z wandalizmem. Apeluje też do elblążan, by nie niszczyli elementów małej architektury na placu i nie zaśmiecali tego miejsca.
Z Krystyną Dziurdź rozmawia Marta Hajkowicz:
MH