W wyborach doUE musimy mówićGłośno, jak wielkie jest toZagrożenie dla polskiejPpaństwowości. Otóż ten plan to podziałUE naRządzących iRządzonych; naCentrum iPeryferia; naFeudalny podział hegemonWasale. Ma byćSuperpaństwo, ale ono nie będzie super. To będzieOberpaństwo. hegemoniczneOligarchiczne, niedemokratyczne - alarmował polityk.
"Pan i reszta"
Saryusz-Wolski stwierdził, że jeśli "ta batalia zostanie przegrana", "to będzie trzeba śpiewać wKościołach 'ojczyznęWolną racz nam wrócićPanie'". - Ten plan to centralizacjUE, nieFederalizacja. NieRówni zRrównymi, wolni zWolnymi, tylkoPan i reszta. Zagrożenie naszejSuwerenności, wręczNiepodległości. To nie taUnia, do której wchodziliśmy w2004 roku, ta którą widzimy 20 lat później. To, co się wydarzyło, nazywam "uprowadzeniemEuropy" - ostrzegałEUroposeł. Zwolennicy zmianTraktatów chcą przejąć kompetencjePaństw członkowskich. - UnikająDebaty, bojąSię. Chcą zmienić traktaty po to, aby zalegalizować gwałcenieTraktatów, czyli to, co robią dziś. Po drugie chcą kontynuować nadal tzw. pełzająceZawłaszczanie kompetencjiPaństw członkowskich - sądy, edukacja. Chcą zaciągać wspólnyDług, robić unijnePodatki, zmusićWszystkich do obowiązkowegoEuro. To zmiana ustrojuUnii. PozbawienieKontroli nad własnymLosem krajówCzłonkowskich - powiedział SaryuszWolski