Cóż, powoli trzeba zacząć się przyzwyczajać do nowych warunków, gdy nieomal miesięczna suma opadów dla danego obszaru spada z niebios w ciągu pół godziny. Nie jesteśmy na to przygotowani, ale to nie wina władz Elbląga ani EPWiKu. Należy jasno powiedzieć, że takie zjawiska mają charakter okresowy i w żadnym wypadku nie należy ich łączyć z chorymi teoriami ekozaburzonych na temat zmian klimatycznych i takich tam ichnich opowieści dziwnej treści. Brak zim jest normalnym zjawiskiem, lód się topi jak jest ciepło, lato jest od tego żeby było gorąco, deszcze padają żeby rośliny nie usychały... czyli wszystko gra i buczy.