Doskonale rozegrany strajk przez władze miasta.
Komunikacja zastępcza, argument że oszczędności. Prezydent przejął inicjatywę od samego początku i miał przewagę a po propozycji (100 zł) było wiadomo że strajk już długo nie pociągnie. To całkowita wygrana a politycznie wychodzi Wróblewski wzmocniony.
Czy ja wiem? Po dwóch tygodniach zaproponował 100 później dał im 300 a już trzeci tydzień się zaczynał .Raczej niezaradność , niegospodarność i kompromitacja. Straty ogromne no ,ale jak to mówią w naturze nic nie ginie!