@tak mistrzu - To jeszcze i tak nic, doliczyć do tego trzeba codzienny koszt eksploatacji komunikacji zastępczej, a to 25 tysięcy dziennie, więc jeszcze i to trzeba zapłacić. I wydaje mi się, że czy wywalczyli czy nie, to nikt nie chce dłużej ponosić takich kosztów, wiec muszą wrócić. Ale być może tym strajkiem udało im się pokazać, że nie ma żartów, trzeba się z nimi liczyć. A pieniądze rzeczywiście w błoto, tam ekspertów powoływali cudowali, jak to tu, gdzie to tu te pieniądze zdobyć. A tym czasem pieniądze codziennie wyciekały. Ktoś tam chyba wreszcie po dwóch tygodniach zatrybił i koniec strajku, tylko nie bardzo w to wierze, że się dogadali.