Jeżeli dobrze pamiętam to tam jest ograniczenie o 70 km/h. żeby zwolnić przed przejściem. A kierowca jechał z dużą prędkością przez skrzyżowanie, jak większość ok. 100 km/h. Jeżeli tak to jego częściowa wina. Gdyby mu sie zapaliło żólte to w 3 sekundy ( tyle się pali żółte) nie miałby szans na zatrzymanie się. A to powinien przewidywać. Proszę przeczytać mój felieton na PortElupt. " 3 sekundy do śmierci". ( patrz archiwum).
Elbingerer