- Elbląska skarga na nowy podział administracyjny została zarejestrowana - mówi Stefan Rembelski, przewodniczący RS AWS w Elblągu.
W maju grupa elblążan, z inicjatywy RS AWS, skierowała do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu skargę na Rząd, Sejm i Senat RP. Skarga dotyczy nowego podziału administracyjnego kraju, który - zdaniem wnioskodawców - wbrew woli mieszkańców Elbląga lokuje miasto w województwie warmińsko-mazurskim.
- Złamano Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej i przepisy Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego, które mówią o ochronie granic lokalnych, niezbędnej konsultacji ich zmian oraz - przy ustalaniu nowych granic administracyjnych - o potrzebie kierowania się więziami społecznymi - argumentują autorzy skargi.- Takich więzi w relacji Elbląg - województwo warmińsko-mazurskie nie ma, a doświadczenia historii jednoznacznie wskazują na silne związki z Gdańskiem.
Do pisma dołączono wyniki konsultacji społecznych z 10 października 1999 r. roku, w których ogromna większość elblążan opowiedziała się za przynależnością do województwa pomorskiego.
Stefan Rembelski, pomysłodawca skargi powiedział:
- Wniosek został zarejestrowany. Trybunał orzeka na podstawie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i pyta nas, jak zarzuty mają się do Konwencji i czy ścieżka prawna w Polsce w naszej sprawie została do końca i w sposób skuteczny wyczerpana. Ponieważ jednak elblążanie wyrazili swoją opinię w sprawie podziału administracyjnego i ten pogląd był znany władzom, mamy prawo uważać, że jesteśmy dyskryminowani. W sprawie ścieżki prawnej - przygotowaliśmy już wniosek do polskiego Trybunału Konstytucyjnego i będziemy czekać na jego odpowiedź.
Jak mówi Rembelski, jeśli TK wniosek odrzuci - ścieżka zostanie wyczerpana - decyzja będzie kolejnym argumentem w czasie rozprawy w Strasburgu.
- Na odpowiedź mamy rok, na razie więc nie należy się jednak spodziewać szybkich i spektakularnych efektów naszych monitów, bo procedury sądowe jak wiadomo trwają długo - zastrzega Stefan Rembelski.
- Złamano Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej i przepisy Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego, które mówią o ochronie granic lokalnych, niezbędnej konsultacji ich zmian oraz - przy ustalaniu nowych granic administracyjnych - o potrzebie kierowania się więziami społecznymi - argumentują autorzy skargi.- Takich więzi w relacji Elbląg - województwo warmińsko-mazurskie nie ma, a doświadczenia historii jednoznacznie wskazują na silne związki z Gdańskiem.
Do pisma dołączono wyniki konsultacji społecznych z 10 października 1999 r. roku, w których ogromna większość elblążan opowiedziała się za przynależnością do województwa pomorskiego.
Stefan Rembelski, pomysłodawca skargi powiedział:
- Wniosek został zarejestrowany. Trybunał orzeka na podstawie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i pyta nas, jak zarzuty mają się do Konwencji i czy ścieżka prawna w Polsce w naszej sprawie została do końca i w sposób skuteczny wyczerpana. Ponieważ jednak elblążanie wyrazili swoją opinię w sprawie podziału administracyjnego i ten pogląd był znany władzom, mamy prawo uważać, że jesteśmy dyskryminowani. W sprawie ścieżki prawnej - przygotowaliśmy już wniosek do polskiego Trybunału Konstytucyjnego i będziemy czekać na jego odpowiedź.
Jak mówi Rembelski, jeśli TK wniosek odrzuci - ścieżka zostanie wyczerpana - decyzja będzie kolejnym argumentem w czasie rozprawy w Strasburgu.
- Na odpowiedź mamy rok, na razie więc nie należy się jednak spodziewać szybkich i spektakularnych efektów naszych monitów, bo procedury sądowe jak wiadomo trwają długo - zastrzega Stefan Rembelski.
AJ