UWAGA!

Sprawa Fundacji Dumni z Elbląga. Znamy stanowisko NIK

 Elbląg, Jeden z salonów w posiadłości w Karczowiskach Górnych
Jeden z salonów w posiadłości w Karczowiskach Górnych fot. Anna Dawid

Sprawa zakupu za 2 mln zł rządowej dotacji posiadłości w Karczowiskach Górnych przez Fundację Dumni z Elbląga trafiła do Najwyższej Izby Kontroli. Sprawę NIK zgłosiła posłanka Monika Falej po kontroli, którą przeprowadziła w fundacji 22 czerwca. Prezes fundacji Kamil Nowak odmówił wówczas okazania dokumentów i do tej pory ich posłance nie przesłał. Znamy stanowisko NIK odnośnie rządowej dotacji - Jest ono lakoniczne. Będę do nich pisała, by ujęli tę sprawę konkretnie w swoich planach kontroli - informuje Monika Falej.

Dokumentów nadal brak

Przypomnijmy, że zarejestrowana w kwietniu 2022 roku Fundacja Dumni z Elbląga kupiła za 2 mln 186 tys. rządowej dotacji okazałą posiadłość o powierzchni 2,6 hektara z dwoma domami, tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami oraz lasem w Karczowiskach Górnych. W marcu tego roku Fundacja otrzymała kolejną ministerialną dotację: 615 tys. zł z programu Fundusz Młodzieżowy. 22 czerwca kontrolę poselską w fundacji przeprowadziła posłanka Lewicy Monika Falej, a właściwie chciała przeprowadzić, ponieważ prezes fundacji Kamil Nowak odmówił posłance okazania dokumentów, obiecując jednocześnie, że zostaną one udostępnione jej mailem i to jeszcze tego samego dnia. Wówczas, jak twierdził Kamil Nowak, miał je niejaki Andrzej Przybylski, koordynator projektu. W dniu kontroli poselskiej miał on przebywać w Warszawie.

Do dziś dokumenty nie zostały udostępnione posłance. - Fundacja w dalszym ciągu nie udzieliła odpowiedzi na nasze pisma z lutego oraz z czerwca - mówi posłanka Monika Falej.

 

Fundacja za tysiąc złotych

Jak podkreśla posłanka Falej do Fundacji Dumni z Elbląga skierowała szereg pism. Pozostały one bez odpowiedzi. Sprawę dotacji dla fundacji posłanka po kontroli 22 czerwca zgłosiła do Najwyższej Izby Kontroli.

- Sytuacja jest rozwojowo niepokojąca i wymaga operatywnej reakcji. Uzyskałam dostęp do statutu fundacji. Wynika z niego, że fundacja z funduszem założycielskim w wysokości 1000 zł, decyzyjnie i majątkowo funkcjonuje między dwoma osobami: fundatorem a prezesem. Fundatorem jest młody działacz partyjny (Andrzej Brzozowski-Oleksiak - red.) z Warszawy, niemający żadnego związku z Elblągiem - czytamy m.in. w piśmie przesłanym przez Monikę Falej do NIK.

Jak możemy przeczytać w artykule GW „ Jego (Andrzeja Brzozowskiego - Oleksiak - red.) promotorem na Wydziale Prawa i Administracji UW był Krzysztof Szczucki (prezes Rządowego Centrum Legislacji). Pomimo zapewnień Rządowego Centrum Legislacji, że Brzozowski-Oleksiak nigdy nie był zatrudniony jako asystent prezesa, jeszcze 11 września 2022 r. na stronie internetowej Centrum jego nazwisko wyświetlało się przy tym stanowisku”.

Przypomnijmy, że w doniesieniach medialnych mogliśmy kilkakrotnie przeczytać o powiązaniach prezesa Fundacji Dumni z Elbląga Kamila Nowaka z Krzysztofem Szczuckim, prezesem Rządowego Centrum Legislacji, kierownikiem Akademii Prawa i Sprawiedliwości. Obaj panowie są szkolnymi kolegami i pojawiały się insynuacje, że to właśnie Szczucki pomógł w uzyskaniu Fundacji Dumni z Elbląga tak wysokiej dotacji. Kamil Nowak w rozmowie z nami zdementował tę informację.

  Elbląg, Jeden z pokoi w Centrum Edukacyjnym Fundacji Dumni z Elbląga,
Jeden z pokoi w Centrum Edukacyjnym Fundacji Dumni z Elbląga, fot. Anna Dawid

 

Po likwidacji majątek dla Fundacji

Jak wskazuje posłanka, w statucie Fundacji Dumni z Elbląga jest zapis, który mówi o tym, że w przypadku pozostawania bez wpływu środków „fundacja może zostać zlikwidowana w razie wyczerpania się jej środków finansowych i majątku. Decyzję o likwidacji podejmuje fundator” oraz „majątek pozostały po likwidacji przeznaczony zostanie na cele statutowe Fundacji”.

- Poza prezesem nie powołano innych członków fundacji. Fundator i prezes od początku do końca dysponują więc środkami i majątkiem. Brak więc jakiejkolwiek namiastki decyzyjnego organu kolegialnego (zarząd), mimo mnogości zadań zawartych w dokumencie. Stąd tak ważna jest ocena aktualnej i przyszłościowej sytuacji Fundacji – czytamy w piśmie przesłanym przez posłankę do NIK.

 

NIK: weźmiemy to pod uwagę

Jakiej odpowiedzi udzielił NIK posłance? Jak mówi parlamentarzystka, lakonicznej.

- Zapewniam, że gospodarowanie środkami publicznymi, a co za tym idzie także kwestie jawności i przejrzystości ich wydatkowania, niezmiennie pozostają w stałym zainteresowaniu kontrolnym NIK, w zakresie uprawnień wyznaczonych ustawą z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli. Problematyka ta jest przedmiotem niemal wszystkich działań kontrolnych NIK, w tym w szczególności corocznie prowadzonej kontroli wykonania budżetu państwa, której celem jest dostarczenie niezależnej i obiektywnej informacji o tym, jak Rada Ministrów i poszczególne kontrolowane jednostki wykonują budżet państwa – czytamy w odpowiedzi przesłanej Monice Falej przez prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.

Jak zaznacza Marian Banaś, przesłany przez posłankę wnioski „będą w przyszłość wzięte pod uwagę w ramach kompetencji kontrolnej NIK”. - Ze względu na wagę i społeczne znaczenie opisywanych zagadnień (a więc kwestii wykorzystania środków z udzielonej dotacji), przesłany przez panią poseł wniosek oraz podniesione w nim okoliczności będą mogły także w przyszłości zostać wzięte pod uwagę, w ramach kompetencji kontrolnej NIK, w możliwych badaniach analitycznych, służących planowaniu przyszłej działalności kontrolnej NIK, w tym w szczególności w kontroli wykonania budżetu państwa w 2023 r. Jednocześnie dziękuję raz jeszcze pani poseł za okazane NIK zaufanie i przekazane informacje, obrazujące kolejny z obszarów ryzyka w zbiorze spraw istotnych społecznie – pisze Marian Banaś.

Z całą odpowiedzią NIK można się zapoznać klikając w link.

 

Do prezesa Fundacji Dumni z Elbląga przesłaliśmy też nasze pytania, dotyczące dokumentów fundacyjnych oraz realizowanych w lipcu działań. Czekamy na odpowiedź. Jak możemy przeczytać na stronie fundacji, „na samym początku lipca odbyło się trzecie spotkanie w comiesięcznej serii warsztatów, skierowane do nowej grupy osób zainteresowanych zdrowym stylem życia i budowaniem pozytywnych relacji z jedzeniem.” Na zdjęciu załączonym do tej informacji możemy zobaczyć, że brało w nim udział 7 osób.

Anna Dawid

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama