Dlaczego elbląski pomnik Odrodzenia, uznawany przez prawicę za pomnik lewicy, jest remontowany za pieniądze z budżetu miasta - zastanawia się szef Elbląskiej Solidarności Mirosław Kozłowski. W tej sprawie chce złożyć oficjalny protest.
Remont największego pomnika w mieście ma kosztować kilka tysięcy zł. Trzeba naprawić cokół monumentu i go wyczyścić. Pomnik został zniszczony głównie przez... rolkarzy, którzy z upodobaniem tam jeżdżą.
Monument został odsłonięty w 1975 roku. Podczas świąt narodowych kwiaty i wieńce składają tam władze miasta. Prawicowi politycy zawsze bojkotowali to miejsce, uznając, że to pomnik z czasów socjalizmu. Kwiaty składają pod pomnikiem Ofiar Grudnia 70 roku.
Kozłowski uważa, że skoro pomnik na stałe kojarzony jest z lewicą, to SLD powinien go wyremontować z własnych składek, a nie z pieniędzy wszystkich podatników.
- My się na to nie zgadzamy. Skoro tak jest, to niech miasto wyremontuje również nasz pomnik - stwierdził Kozłowski.
Monument został odsłonięty w 1975 roku. Podczas świąt narodowych kwiaty i wieńce składają tam władze miasta. Prawicowi politycy zawsze bojkotowali to miejsce, uznając, że to pomnik z czasów socjalizmu. Kwiaty składają pod pomnikiem Ofiar Grudnia 70 roku.
Kozłowski uważa, że skoro pomnik na stałe kojarzony jest z lewicą, to SLD powinien go wyremontować z własnych składek, a nie z pieniędzy wszystkich podatników.
- My się na to nie zgadzamy. Skoro tak jest, to niech miasto wyremontuje również nasz pomnik - stwierdził Kozłowski.
J