Podpis:
Do ktosław, chyba nie przeczytałeś, że ci którzy wezwali policję byli na drugim brzegu więc jak mieli ratować ?
Tez mnie to dziwi, mozna bylo spokojnie dobiec do goscia to bardzo niedaleko bylo. A malzenstwo poinformowalo policje, a gosc lezal przy brzegu w wodzie, pewnie ze 20 albo wiecej minut.