
Patrzą i widzą. Czasem to, co nam, nieuważnym, umyka. Łapią chwile i zatrzymują w fotograficznych kadrach. Piękno chwili, krajobrazu, architektury. Piękno miasta i regionu. Najlepsze zdjęcia trafiają do kalendarza. Te i inne, równie piękne, składają się na wystawę, którą od ośmiu lat w CSE Światowid organizuje portEl. Zobacz fotorelację z wczorajszego (20 stycznia) wernisażu.
- Wszystko zaczęło się od moich wystaw, które zrobiłem w 2006 roku – wspomina Ryszard Siwiec, elbląski fotograf, który pomagał wybrać zdjęcia do pierwszego wernisażu. - To był cykl nawiązujący do czterech pór roku. Przychodziło bardzo dużo ludzi. A jako wierny czytelnik portElu napotykałem się na piękne zdjęcia i kiedyś, podczas jednej z rozmów, zaproponowałem Włodkowi [Gęsickiemu - wydawcy portElu - red.] organizację wystawy ze zdjęć, które już na portelu są. Włodek odpowiedział "Z ust mi to wyjąłeś". W pewnym sensie jestem ojcem tej tradycji - dodaje z uśmiechem.
Wczoraj (20 stycznia) w Centrum Spotkań Europejskich Światowid odbył się ósmy już wernisaż wystawy "Fotki miesiąca". Licznie przybyli goście mogli podziwiać zaklęte kadry autorstwa blisko 20 fotografów. W sumie na I i II piętrze Światowida prezentuje się około 60 zdjęć.
- Przede wszystkim liczy się pasja – mówi Jarosław Jaroszuk, którego zdjęcie zdobi okładkę kalendarza portElu. - To tak, jak z grami losowymi - jeżeli się gra to ma się szansę wygrać. Jeżeli nie to szanse są nikłe.
Jaroszuk nie jest debiutantem w naszym konkursie. Podobnie, jak Adam Nieczuja-Ostrowski: - To już mój trzeci kalendarz – przyznaje. - Fotografuję od czasów szkoły średniej, a na poważnie od 6-7 lat. Najchętniej krajobraz i architekturę. Czasem oczywiście też rodzinę, ale tych zdjęć nie pokazuję publicznie – dodaje. - Do konkursu "Fotka miesiąca" staję z próżności – przyznaje (śmiech).
Z łakomstwa z kolei można było sięgnąć po kawałek okolicznościowego tortu, by ... powrócić do rozmów o fotografowaniu.

Po raz kolejny w kalendarzu i na wystawie prezentowane są kadry autorstwa Krzysztofa Koseckiego. Co mówi o zwycięskim zdjęciu 2014 r. (tramwaj na Placu Słowiańskim)? - Każde zdjęcie, które wysyłam gdzieś dalej, czy jest to konkurs, czy zamieszczam na swojej stronie musi mieć dla mnie to coś. I tym czymś w tym kadrze jest pan, lekko oparty o barierkę. Fotografowałem Plac Słowiański, ale w ostatniej chwili skierowałem obiektyw na tramwaj, w którym siedział ostatni pasażer.
Kosecki bierze udział w konkursie "Fotka miesiąca" od samego początku. - W szanownym gronie laureatów goszczę od 3-4 lat – przyznaje. - Z roku na rok poziom jest coraz wyższy i choć nazwiska powtarzają się, nie można powiedzieć, że któryś z konkurentów spoczął na laurach. Powstają zdjęcia rewelacyjne.
Wystawę "Fotka miesiąca 2014" będzie można oglądać do 20 lutego.