UWAGA!

"Skazany na życie w ośrodku"

 Elbląg, Bocian trafił do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki,
Bocian trafił do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki, fot. arch. ośrodka

Do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki trafił bocian z Młynar. Jak możemy przeczytać na stronie ośrodka, został on wychowany przez człowieka, dodatkowo... oznakowany zieloną farbą. - Bocian wdrukował sobie człowieka jako przyjaciela, w ośrodku ucieka od innych bocianów. W pełni sprawny ptak skazany jest na życie w ośrodku - czytamy w informacji zamieszczonej przez ośrodek w mediach społecznościowych.

- Bocian z Młynar trafił do nas kilka dni temu. Ptak co jakiś czas pojawiał się na ryneczku, przechadzał się i czyścił pióra między straganami, jest pomalowany/oznakowany zieloną farbą na plecach i skrzydłach. Niestety, tak często kończy się wychowywanie ptaków na własna rękę, przecież skoro je i pije to w końcu sam poleci, bocian wdrukował sobie człowieka jako przyjaciela, w ośrodku ucieka od innych bocianów. I tak w pełni sprawny ptak skazany jest na życie w ośrodku - czytamy w informacji zamieszczonej przez ośrodek w mediach społecznościowych.

Jak możemy przeczytać na stronie na stronie Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, ptaki, które nie osiągnęły jeszcze pełnej samodzielności, ale nie przebywają już w gnieździe, są nazywane podlotami. Najczęściej posiadają one już wiele „dorosłych” piór – w przeciwieństwie do piskląt, pokrytych wyłącznie puchem. W miastach szczególnie często można się natknąć na podloty ptaków krukowatych (młode wrony, gawrony, sroki czy kawki) oraz drozdów (kosów, śpiewaków, kwiczołów). Młode ptaki swym nieporadnym wyglądem i zachowaniem w wielu osobach wzbudzają opiekuńcze instynkty, czego efektem jest zabieranie takich osobników do domu w celu udzielenia im pomocy.

 

Dobre chęci, niedobre skutki

- Choć w pełni zrozumiałe, jest to działanie niewłaściwe, a często wręcz szkodliwe. Podloty znajdują się pod stałą opieką rodziców, którzy je bronią i karmią. Można się o tym boleśnie przekonać przy spotkaniach z niektórymi wronami czy gawronami, którym zdarza się atakować ludzi, których uważają za zagrożenie dla swego potomstwa. Nie zawsze jednak rodziców widać – nie chcą swym widokiem zdradzać miejsca przebywania podlotów, co stanowi element naturalnej strategii antydrapieżniczej. Odebrany rodzicom ptak nie będzie miał szansy nabyć wielu umiejętności umożliwiających mu prawidłowe funkcjonowanie w przyrodzie. Szczególnie dramatycznie sytuacja wygląda u kawek – ptaki żyją w ściśle hierarchicznych społecznościach, gdzie każdy osobnik ma ustaloną pozycję. Osobnik wychowany przez ludzi może nie zostać przyjęty do grupy lub trafi na sam dół hierarchii, przez co nie będzie mógł np. założyć rodziny. Często takie ptaki kończą życie na wysypiskach śmieci - w jedynym miejscu, gdzie panuje łatwy dostęp do pokarmu - możemy przeczytać na stronie OTOP.

 

Jak postępować z rannymi lub zimującymi bocianami przeczytasz w tym linku

oprac. daw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama