Aktualnie takie tematy wzbudzają rozbawienie i lekką ironię, a nawet odrobinę kpiny. Wciąż uważa się, że te elementy ochrony ludności to tzw komunistyczny przeżytek. Dopiero jak wystąpi sytuacja realnego zagrożenia to zachowania ludzi realnie się zmieniają. Kiedy nastąpił atak USA na Irak w 2003 roku to do wydziałów zarządzania kryzysowego w całej Polsce telefonowali mieszkańcy chcąc uzyskać informacje, gdzie mają swoje schrony. Podobnie było z chwilą konfliktu Ukrainy z Rosją. Także ta tematyka nie powinna być beztrosko traktowana.
@Gedon - Od dawna jeden z lepszych schronów jest w szkole podstawowej nr 1 na ul. Daszynskiego. Wejscie od ul. Daszyńskiego, drzwi po lewej stronie, schodami. Na dole metalowe drzwi z korytarzem do pomieszczeń schronu.