koleś skręcający w lewo ma bezwzględnie zachować szczególną ostrożność nawet gdyby tam samolot wylądował na prostej ze światłem zielonym. Wina skręcającego i odwołanie od błędnej decyzji sądu i policji.
Rozbawiasz mnie. Tak, ma zachować szczególną ostrożność, jestem pewna że skręcając spojrzał na skrzyżowanie i daleko zobaczył auto. Przejechał bo uznał, że AUDI JEST DALEKO OD SKRZYŻOWANIA i zdąży. Nie mógł przewidzieć, że jakiś idiota postanowi zrobić sobie tor wyścigowy, w normalnych warunkach VW spokojnie opuściłby skrzyżowanie, a Audi zatrzymałoby się na zmianie świateł, myślenie nie zawiodło u kierowcy VW tylko u kierowcy audi. Nie zapieprza się w mieście tyle, kierowca audi jest sprawcą i sąd to zauważył, w przeciwieństwie do niektórych komentujących.