UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Piękne przykłady. Niech mnie ktoś oświeci, jak można mieć 9 tysięcy oszczędności i jednocześnie 7 tysięcy długu? Albo mając dług na budowę domu 51 tysięcy mieć oszczędności na 100 tysięcy? Gdzie tu logika? Znów ceny nieruchomości z sufitu. Biorę w ciemno dom i działkę np. Marii Piór. Albo Skorupy. A nawet dorzucę 10%. Śmiech na sali te oświadczenia. Jedyne co ma sens to pensje, bo tego nie da się podważyć, PIT jest jednoznaczny. Reszta to bzdury wyssane z palca.
  • Nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak kredyt. To jest dług, który spłacasz w miesięcznych ratach. Więc tak, można mieć dług i jak to tu nazwali "oszczędności", które są niczym innym jak obecnym stanem konta, z którego korzystasz na bieżąco.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    BoRomanNielubiJakJestNachlapan(2023-07-17)
  • Jesteś za bardzo ograniczony/a żeby to zrozumieć. Ja mam oszczędności ok 110k zł, a kredyt do spłacenia 60k zł i co? O czymś to świadczy? Przestańcie zaglądać ludziom do portfeli. Wg Was to oni nie powinni mieć oszczędności, domów/mieszkań, samochodów i najlepiej też pensji, no bo jak to tak ktoś mógł się czegoś dorobić przez 30-40 lat pracy zawodowej? Żałosne...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    2
    Ploterek(2023-07-17)
Reklama