Koalicja komitetu Witolda Wróblewskiego i Koalicji Obywatelskiej stała się faktem. Wiceprezydentem nadal pozostaje Janusz Nowak. Drugiego zastępcy lub zastępczyni Witold Wróblewski jeszcze nie wyznaczył.
- Problem większości w Radzie Miejskiej jest poza nami. Moja propozycja współpracy z Koalicją Obywatelską została przyjęta i mam nadzieję, że to będzie dobry zwiastun dla rozwiązywania wielu tematów – stwierdził Witold Wróblewski.
Wiceprezydentem pozostanie Janusz Nowak, który już wcześniej zrezygnował z mandatu radnego (w jego miejsce wszedł do Rady Andrzej Tomczyński). - Co do pozostałych kandydatów, to poczekajmy. Trzeba rozmawiać z koalicją. W zależności od tego, jak te rozmowy się potoczą, wtedy będę miał nową ciekawą informację.
- Koalicja Obywatelska powiedziała, że nie chce stanowiska wiceprezydenta. Że nie stawia żadnych warunków panu. Jak Pan to skomentuje? - zapytaliśmy.
- Jest to dopiero początek, zobaczymy. W swojej propozycji nie wykluczam możliwości, by jednym z wiceprezydentów była osoba z Koalicji Obywatelskiej i oni o tym wiedzą.
- Czyli ta bramka cały czas jest otwarta – dopytywaliśmy.
- Tak – stwierdził prezydent.
Prezydent był też pytany przez dziennikarzy o rezygnację z mandatów dyrektorów szkół, którzy zajmowali czołowe miejsca na listach KWW Witolda Wróblewskiego.
- Przypomnę, że dyrektorzy na innych listach też w przeszłości rezygnowali. Krytyka w tej sprawie jest małostkowa. To lista danego komitetu zdobywała głosy i to komitet zdobywa mandaty. Przysłowiowy Jan Kowalski nie jest właścicielem mandatu radnego – przyznał Witold Wróblewski. - To my jako komitet decydowaliśmy, czy lepiej, by dana osoba była radnym czy zrezygnowała, by ktoś inny wszedł na jej miejsce.
Witold Wróblewski przyznał też, że jest zadowolony z wyboru Antoniego Czyżyka na przewodniczącego Rady Miejskiej. - Chcieliśmy jako komitet, by kandydatem na przewodniczącego była osoba z Koalicji Obywatelskiej. Cenię sobie wiedzę i zaangażowanie pana Antoniego Czyżyka. Znam go od wielu lat i uważam, że współpraca z panem przewodniczącym dobrze rokuje i mam nadzieję, że będzie bardzo dobra.
- Chcemy pokazać, że możemy pracować ponad podziałami. Każdy z nas ma inne doświadczenie i wizję, ale wiemy, co nas czeka w nowej perspektywie budżetu unijnego, z którego musimy przyciągnąć do miasta, ile się da. Pomysłów zawsze mamy wiele, ale najważniejsze jest to, w jaki sposób ułożyć budżet, by to wszystko zrealizować. To jest już trudniejsze – przyznał Antoni Czyżyk. - Wierzę w to, że we współpracy z prezydentem i w harmonii z potrzebami wszystkich ugrupowań, znajdziemy kompromis, by zadowolić mieszkańców Elbląga. Chciałbym, byśmy jako radni dłużej pracowali i dyskutowali w komisjach, gdzie możemy korzystać z pomocy merytorycznych pracowników ratusza. By na sesjach już tylko podejmować konkretne decyzje. Mam nadzieję, że pokażemy nową wizję, że w Elblągu można fajnie mieszkać, rozwijać się i robić wiele fajnych rzeczy.
Wiceprezydentem pozostanie Janusz Nowak, który już wcześniej zrezygnował z mandatu radnego (w jego miejsce wszedł do Rady Andrzej Tomczyński). - Co do pozostałych kandydatów, to poczekajmy. Trzeba rozmawiać z koalicją. W zależności od tego, jak te rozmowy się potoczą, wtedy będę miał nową ciekawą informację.
- Koalicja Obywatelska powiedziała, że nie chce stanowiska wiceprezydenta. Że nie stawia żadnych warunków panu. Jak Pan to skomentuje? - zapytaliśmy.
- Jest to dopiero początek, zobaczymy. W swojej propozycji nie wykluczam możliwości, by jednym z wiceprezydentów była osoba z Koalicji Obywatelskiej i oni o tym wiedzą.
- Czyli ta bramka cały czas jest otwarta – dopytywaliśmy.
- Tak – stwierdził prezydent.
Prezydent był też pytany przez dziennikarzy o rezygnację z mandatów dyrektorów szkół, którzy zajmowali czołowe miejsca na listach KWW Witolda Wróblewskiego.
- Przypomnę, że dyrektorzy na innych listach też w przeszłości rezygnowali. Krytyka w tej sprawie jest małostkowa. To lista danego komitetu zdobywała głosy i to komitet zdobywa mandaty. Przysłowiowy Jan Kowalski nie jest właścicielem mandatu radnego – przyznał Witold Wróblewski. - To my jako komitet decydowaliśmy, czy lepiej, by dana osoba była radnym czy zrezygnowała, by ktoś inny wszedł na jej miejsce.
Witold Wróblewski przyznał też, że jest zadowolony z wyboru Antoniego Czyżyka na przewodniczącego Rady Miejskiej. - Chcieliśmy jako komitet, by kandydatem na przewodniczącego była osoba z Koalicji Obywatelskiej. Cenię sobie wiedzę i zaangażowanie pana Antoniego Czyżyka. Znam go od wielu lat i uważam, że współpraca z panem przewodniczącym dobrze rokuje i mam nadzieję, że będzie bardzo dobra.
- Chcemy pokazać, że możemy pracować ponad podziałami. Każdy z nas ma inne doświadczenie i wizję, ale wiemy, co nas czeka w nowej perspektywie budżetu unijnego, z którego musimy przyciągnąć do miasta, ile się da. Pomysłów zawsze mamy wiele, ale najważniejsze jest to, w jaki sposób ułożyć budżet, by to wszystko zrealizować. To jest już trudniejsze – przyznał Antoni Czyżyk. - Wierzę w to, że we współpracy z prezydentem i w harmonii z potrzebami wszystkich ugrupowań, znajdziemy kompromis, by zadowolić mieszkańców Elbląga. Chciałbym, byśmy jako radni dłużej pracowali i dyskutowali w komisjach, gdzie możemy korzystać z pomocy merytorycznych pracowników ratusza. By na sesjach już tylko podejmować konkretne decyzje. Mam nadzieję, że pokażemy nową wizję, że w Elblągu można fajnie mieszkać, rozwijać się i robić wiele fajnych rzeczy.
RG