Podpis:
Normalny człowiek bez złej sytuacji jeża nie przejedzie. Sam przenosiłem nie raz przez jezdnię. Lecz czasami nie ma wyjścia... i co wtedy - mandat? A kurcze, za co?
A ja nie przenosiłem żadnego jeża przez jezdnię, ale też żadnego nie rozjechałem. Mandat jaki mandat?