"Kierując się logiką profesora Czarnka, można dojść do wniosku, że rodzice i dzieci korzystający ze świeckich szkół publicznych są gorszymi obywatelami tego państwa. Tylko nieliczne placówki niezwiązane z kościołem mogą liczyć na łaskawość pana ministra. "
Po co takie przytyki... przecież sami napisaliście wyżej, że jest to dotacja którą mogą otrzymać tylko szkoły gdzie organem prowadzącym nie jest państwo. Wszystkie publiczne szkoły otrzymują dotacje i pieniądze na remonty i inwestycje z innych źródeł. Więc wypowiedź ministra interpretowana w ten sposób jest kiepskim dziennikarstwem mającym spolaryzowane społeczeństwo.