UWAGA!

Płoszył foki w rezerwacie, WWF Polska apeluje

 Elbląg, Zdjęcie ze strony Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytet Gdański
Zdjęcie ze strony Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Uniwersytet Gdański

Osoba na skuterze wodnym płoszyła foki w rezerwacie przyrody Mewia Łacha. Fundacja WWF Polska zebrała bogaty materiał zdjęciowy i wideo z tego incydentu i powiadamia prokuraturę o naruszeniu przepisów o ochronie przyrody.

O incydencie sprzed tygodnia Fundacja WWF Polska powiadomiła media w poniedziałkowym komunikacie.

- W niedzielę 11 sierpnia w rezerwacie przyrody Mewia Łacha, na terenie ujścia Wisły, doszło do incydentu naruszenia przepisów o ochronie przyrody. Osoba kierująca skuterem wodnym podpłynęła do piaszczystej łachy, gdzie odpoczywała grupa fok. W wyniku tego działania wszystkie zwierzęta zostały gwałtownie spłoszone. Fundacja WWF Polska podjęła działania w celu złożenia zawiadomienia na policję o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia wykroczenia – informuje Aleksandra Sadowska, młodsza specjalistka ds. Kontaktów z mediami w Fundacji WWF Polska. – Dzisiaj wysyłamy pismo do prokuratury wraz z zebraną dokumentacją foto i wideo.

Jak informuje fundacja, kierujący skuterem, zamiast natychmiast oddalić się od łachy, zatrzymał się blisko, aby sfotografować foki i zrobić sobie z nimi zdjęcie. Następnie udostępnił te materiały na swoich profilach na Instagramie i Facebooku. Fundacja WWF Polska dysponuje zrzutami ekranu tych publikacji, a także nagraniami dokumentującymi cały incydent, które otrzymała od Stacji Morskiej im. prof. Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu i naocznego świadka zdarzenia (film poniżej).

 

 

- Rezerwat Mewia Łacha jest jedynym miejscem na polskim wybrzeżu, gdzie foki szare mogą odpoczywać bez ryzyka niepokojenia przez człowieka. Z tego względu przepisy dotyczące ochrony przyrody powinny być w tym miejscu szczególnie respektowane - podkreśla Aleksandra Botur, ekspertka ds. ochrony ekosystemów morskich i koordynatorka Błękitnego Patrolu WWF.

Zachowanie kierującego skuterem stanowi naruszenie przepisów ustawy o ochronie przyrody. Według art. 52 ustawy, obowiązuje zakaz umyślnego płoszenia i niepokojenia zwierząt ściśle chronionych, czyli wszystkich trzech gatunków fok zamieszkujących Bałtyk. Ponadto, art. 15 tej samej ustawy wyraźnie zakazuje umyślnego płoszenia zwierząt kręgowych, zakłócania ciszy, a także używania sprzętu motorowego oraz uprawiania sportów wodnych w rezerwatach przyrody. Zgodnie z przepisami takie działania podlegają karze aresztu lub grzywny.

Przestrzeganie przepisów ochrony przyrody w miejscach tak cennych jak rezerwat Mewia Łacha jest kluczowe dla zachowania bioróżnorodności i ochrony zagrożonych gatunków. Dlatego Fundacja WWF Polska apeluje do świadków podobnych incydentów, aby zgłaszali to na policję.

- Pozornie nieszkodliwe jednorazowe płoszenie w trakcie sezonu urlopowego powtarza się nawet kilka razy dziennie, a jego następstwem może być niszczenie ostoi oraz porzucanie tych miejsc przez foki - wyjaśnia Aleksandra Botur.

oprac. red., informacja WWF Polska

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama