Janusz Nowak głosami radnych SLD i dwóch byłych radnych Samoobrony został dzisiaj wybrany na stanowisko przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu. Cała opozycja głosowała przeciwko temu kandydatowi. Dotychczasowy szef Rady Andrzej Kempiński został wiceprzewodniczącym.
Zgodnie z przewidywaniami opozycja w Radzie Miejskiej – radni „Czasu na Elbląg” - głosowała przeciwko wyborowi Janusza Nowaka na stanowisko przewodniczącego.
- Nowak merytorycznie jest przygotowany do pełnienia tej funkcji i chcieliśmy go poprzeć, ale w związku z ostatnimi informacjami o bankructwie Towarzystwa Budowlanego Śródmieście, gdzie Nowak swego czasu pełnił funkcję członka Rady Nadzorczej i istnieje w związku z tym wiele niejasności, a sprawa jest w prokuraturze, to nie mogliśmy dać pozytywnej decyzji - powiedział Czesław Dębski, szef klubu radnych "Czasu na Elbląg". - Samo bankructwo nie jest zagrożeniem, jeżeli są rzeczywiste przesłanki ekonomiczne, ale jeżeli w tej sytuacji ktoś je spowodował przez swoją nieudolność i są osoby pokrzywdzone, to nie mogliśmy postąpić inaczej.
Nowak został wybrany głosami wszystkich dwunastu radnych lewicy i dwóch radnych niezależnych (w wyborach startowali oni z listy Samoobrony). Głosów wystarczyło, by Janusz Nowak objął funkcję przewodniczącego, chociaż wygrał tylko trzema głosami.
- Jesteśmy teraz Polską Partią Narodową i głosujemy za poparciem kandydatury Nowaka na to stanowisko - powiedział były członek Samoobrony Władysław Orzechowski. - Przemawia za tym rozsądek, pragmatyzm i chcemy, by rada działała sprawnie. To, co dzieje się wokół Nowaka, to są pomówienia i tak to odbieram. Nie poddaję się dyktatowi kilkorga ludzi.
Na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Czesław Dębski odczytał list podpisany przez kilka osób poszkodowanych przez Towarzystwo Budowlane Śródmieście. Janusz Nowak skomentowało to następująco:
- Jeszcze w tym tygodniu skieruję do sądu akt oskarżenia wobec tych osób. Cieszę się, że ktoś wreszcie wyartykułował wobec mnie zarzuty. Dotychczas nie mogłem się bronić, bo wszystko było anonimowe. O werdykt jestem spokojny. Tam nie ma ani krzty prawdy - powiedział nowy przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
W sesji rzeczywiście uczestniczyli autorzy odczytanego przez Dębskiego listu.
- My jesteśmy zadowoleni, że spotkamy się w sądzie - powiedziała Alicja Rojek. - Tu chodzi o niebagatelne pieniądze, które gdzieś się rozpłynęły. Każdy będzie zeznawał pod przysięgą. A pan Nowak, to że zasiadał w radzie nadzorczej do 2003 roku, to zasiadał i nie zrezygnował w 2000 roku. Mamy dane z Olsztyna.
Nowak zastąpił na stanowisku przewodniczącego Andrzeja Kempińskiego, który ze względów zdrowotnych zrezygnował z tej funkcji.
Zobacz także: "Opozycja przeciwko Nowakowi"
- Nowak merytorycznie jest przygotowany do pełnienia tej funkcji i chcieliśmy go poprzeć, ale w związku z ostatnimi informacjami o bankructwie Towarzystwa Budowlanego Śródmieście, gdzie Nowak swego czasu pełnił funkcję członka Rady Nadzorczej i istnieje w związku z tym wiele niejasności, a sprawa jest w prokuraturze, to nie mogliśmy dać pozytywnej decyzji - powiedział Czesław Dębski, szef klubu radnych "Czasu na Elbląg". - Samo bankructwo nie jest zagrożeniem, jeżeli są rzeczywiste przesłanki ekonomiczne, ale jeżeli w tej sytuacji ktoś je spowodował przez swoją nieudolność i są osoby pokrzywdzone, to nie mogliśmy postąpić inaczej.
Nowak został wybrany głosami wszystkich dwunastu radnych lewicy i dwóch radnych niezależnych (w wyborach startowali oni z listy Samoobrony). Głosów wystarczyło, by Janusz Nowak objął funkcję przewodniczącego, chociaż wygrał tylko trzema głosami.
- Jesteśmy teraz Polską Partią Narodową i głosujemy za poparciem kandydatury Nowaka na to stanowisko - powiedział były członek Samoobrony Władysław Orzechowski. - Przemawia za tym rozsądek, pragmatyzm i chcemy, by rada działała sprawnie. To, co dzieje się wokół Nowaka, to są pomówienia i tak to odbieram. Nie poddaję się dyktatowi kilkorga ludzi.
Na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Czesław Dębski odczytał list podpisany przez kilka osób poszkodowanych przez Towarzystwo Budowlane Śródmieście. Janusz Nowak skomentowało to następująco:
- Jeszcze w tym tygodniu skieruję do sądu akt oskarżenia wobec tych osób. Cieszę się, że ktoś wreszcie wyartykułował wobec mnie zarzuty. Dotychczas nie mogłem się bronić, bo wszystko było anonimowe. O werdykt jestem spokojny. Tam nie ma ani krzty prawdy - powiedział nowy przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
W sesji rzeczywiście uczestniczyli autorzy odczytanego przez Dębskiego listu.
- My jesteśmy zadowoleni, że spotkamy się w sądzie - powiedziała Alicja Rojek. - Tu chodzi o niebagatelne pieniądze, które gdzieś się rozpłynęły. Każdy będzie zeznawał pod przysięgą. A pan Nowak, to że zasiadał w radzie nadzorczej do 2003 roku, to zasiadał i nie zrezygnował w 2000 roku. Mamy dane z Olsztyna.
Nowak zastąpił na stanowisku przewodniczącego Andrzeja Kempińskiego, który ze względów zdrowotnych zrezygnował z tej funkcji.
Zobacz także: "Opozycja przeciwko Nowakowi"
J