Kierujący był TRZEźWY, a kiedy wreszcie władza będzie na tyle trzeźwa, aby wprowadzić ustawę, o wycince wszystkich przydrożnych drzew, które prawie przy każdym bliskim spotkaniu z rozpędzonym pojazdem, odbiera życie. I nieistotne jest wtedy, czy ktoś jechał zbyt brawurowo, czy też nie, gdyby nie było tam tego drzewa, czyjś ojciec, a może syn albo córka mogliby żyć. Daje do myślenia? Czy ci niemi zaabójcy mają nadal zbierać krwawe żniwo?