Pamiętam jaką miał minę, gdy obecnie rządzący w Urzędzie Miasta zlikwidował etat oficera rowerowego. Później był przerzucany jak piąte koło u wozu z działu do działu w MOSiR. Myślę, że dyrektor z zawodu dyrektor miał w tym udział, żeby w ogóle dostał pracę. Później został radnym, gdy mandatu zrzekł się pan Jacek, a teraz szykowany jest chyba na jedyneczkę jako rower napędowy z list PO. Zresztą głosuje tak jak prezydent i zastępca chcą, więc się nadaje. Zawsze lojalny wobec ugrupowania. Tacy są najbardziej pożądani.