@Onna - Naprawdę nie wiem co tu uwielbiać? Poziom dziennikarstwa godny pożałowania. Krzykiem i gestykulacja (typowa dla niektórych schorzeń) nie wiele się tu nadrobi). Wyłącz głos i obejrzyj bez dźwięku- zwróć uwagę na gęsty, ruchy, wyraz twarzy. Potem nie patrz tylko słuchaj - tym razem bezładny krzyk, bez krztyny dykcji, itp... W taki sposób braku warsztatu i kompetencji nie da rady nadrobić. Te "listy" pochwalne chyba rzeczywiście pisane przez rodzinkę i znajomych.