Wiele wskazuje na to, że w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w maju rozpocznie się strajk. We wtorek, 30 kwietnia, kończy się referendum strajkowe, w którym wzięło udział już ponad 60 procent załogi. Prezes spółki w poniedziałek wysłał do mediów komunikat w tej sprawie.
W miniony piątek, jak informuje Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, odbyły się kolejne rozmowy związkowców z prezesem EPWiK..
– Nie wniosły nic nowego. Prezes nie przedstawił żadnych konstruktywnych propozycji i wciąż przyjmuje konfrontacyjne podejście. Jeśli pracodawca nadal będzie prowadził antypracowniczą krucjatę, to za kilkanaście dni ogłosimy akcję strajkową! Przypominamy, że w referendum strajkowym wzięło udział już ponad 60 procent załogi, więc będzie ono ważne! – informuje Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa, do którego należy Ogólnopolski Związek Pracowników Oświaty i Usług, organizator referendum strajkowego.
W poniedziałek do mediów trafił komunikat podpisany przez prezesa EPWiK Marka Misztala, w którym czytamy m.in., że „spółka jest zaniepokojona planami Ogólnopolskiego Związku Pracowników Oświaty i Usług w Elblągu, dotyczącymi rozpoczęcia akcji strajkowej w maju. Zaniechanie pracy przez część Pracowników może spowodować przerwy w dostawie wody, odprowadzaniu ścieków lub niepodjęcia naprawy uszkodzonej infrastruktury na czas”.
Prezes spółki pisze, że EPWiK liczy na rozwagę pracowników i jednocześnie twierdzi, że akcja strajkowa nie spowoduje wymuszenia podwyżek wynagrodzeń, o co walczą związkowcy. Zdaniem prezesa Marka Misztala, w latach 2022-24 pracownicy otrzymali podwyżki w średniej wysokości 1655 zł brutto, „przy czym od 2024 r. każdy z pracowników Spółki otrzymał podwyżkę wynagrodzenia w łącznej kwocie 605 zł brutto miesięcznie” - Przeciętne wynagrodzenie w Spółce jest obecnie wyższe niż przeciętne wynagrodzenie w województwie warmińsko-mazurskim aż o ponad 21%. Wbrew nieprawdziwym informacjom pochodzącym od OZZPOiU, Pracownicy Spółki nie pracują za „miskę ryżu”, lecz otrzymują godne wynagrodzenia – pisze Marek Misztal.
Prezes EPWiK zarzucił związkowcom z OZZPOiU brak zrozumienia dla sytuacji w spółce. Twierdzi, że spełnienie ich żądań doprowadziłoby do podwyżek opłat za wodę dla mieszkańców o ponad 60 procent oraz zwolnień pracowników.
Cały komunikat prezesa EPWiK znajdziecie tutaj.