W naszym regionie przybędzie żołnierzy. Rozwój jednostek wojskowych na tak zwanej ścianie wschodniej zapowiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który dzisiaj odwiedził polskich żołnierzy w Afganistanie. Spotkanie na żywo dzięki wideokonferencji obserwowali żołnierze w sztabie 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej i dziennikarze. Zobacz zdjęcia.
To było pierwsza w historii 16 PDZ wideokonferencja z Afganistanu z udziałem ministra obrony narodowej. Na sali odpraw w sztabie przy ul. Podchorążych relację ze spotkania Antoniego Macierewicza z uczestnikami misji w Afganistanie obejrzało m.in. dowództwo 16 PDZ, żołnierze, Bartłomiej Misiewicz, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, oraz dziennikarze. Dlaczego łączono się z Elblągiem? Bo to właśnie żołnierze 16 PDZ stanowią trzon obecnego polskiego kontyngentu w Afganistanie.
- Służy tam około 200 polskich żołnierzy, organizatorem misji jest 16 PDZ, a główny trzon stanowią żołnierze 20. Brygady z Bartoszyc – wyjaśniał dziennikarzom gen. bryg. Marek Sokołowski, dowódca 16 PDZ.
- W wojsku potrzeba zmian. Poprzednie kierownictwo MON planowało wprowadzenie 14 projektów modernizacyjnych armii w oparciu o założenie, że w Europie nie będzie wojny i że Polska jest bezpieczna. Miesiąc po opracowaniu tego planu wybuchł wojna na Ukrainie. Dlatego te programy muszą być zmodernizowane – mówił Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej. - Kilka zmian już wprowadziliśmy, między innymi w sprawie służby szeregowych, w sprawie awansów na kierownicze stanowiska bez względu na stopień. Kolejne przed nami. Ich celem jest rozbudowa armii, lepsze jej wyposażenie, by nie było takich sytuacji, że żołnierze mają super sprzęt, ale nie mają do tego amunicji. A tak się niestety zdarzało.
Minister zapowiedział rozbudowę jednostek na tak zwanej ścianie wschodniej, obejmującej m.in. województwo warmińsko-mazurskie. - Rząd pani premier Beaty Szydło jest świadom, że by Polska była nadal niepodległa, realnie suwerenna, musi mieć większą i silniejszą armię. Za półtora roku liczba żołnierzy powinna się zwiększyć o 35 tysięcy osób. Tworzymy brygady obrony terytorialnej, które będą ściśle współpracować z wojskiem – zapowiedział minister Macierewicz.
- Chociażby w Braniewie w trakcie kompletowania jest kolejny batalion, będziemy chcieli to rozwijać i tutaj w bliskości granicy tworzyć jak największe jednostki – uzupełnił dopytywany przez dziennikarzy Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON. - Jeśli chodzi o brygady obrony terytorialnej to w ministerstwie jest już gotowy projekt, trwają uzgodnienia dotyczące odpowiednich przepisów prawnych w tej sprawie. Trzy pierwsze brygady mają działać już w styczniu przyszłego roku, gotowość osiągnąć sześć miesięcy później, nie są jeszcze ustalone dokładne lokalizacje, ale na pewno będą na wschodzie. Myślę, że jeszcze w czerwcu poznacie państwo więcej szczegółów.
Brygady mają się składać z żołnierzy-ochotników, głównie z osób, które mają za sobą służbę wojskową. Ich struktury mają być w każdym powiecie i podlegać zawodowym jednostkom.
- Służy tam około 200 polskich żołnierzy, organizatorem misji jest 16 PDZ, a główny trzon stanowią żołnierze 20. Brygady z Bartoszyc – wyjaśniał dziennikarzom gen. bryg. Marek Sokołowski, dowódca 16 PDZ.
- W wojsku potrzeba zmian. Poprzednie kierownictwo MON planowało wprowadzenie 14 projektów modernizacyjnych armii w oparciu o założenie, że w Europie nie będzie wojny i że Polska jest bezpieczna. Miesiąc po opracowaniu tego planu wybuchł wojna na Ukrainie. Dlatego te programy muszą być zmodernizowane – mówił Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej. - Kilka zmian już wprowadziliśmy, między innymi w sprawie służby szeregowych, w sprawie awansów na kierownicze stanowiska bez względu na stopień. Kolejne przed nami. Ich celem jest rozbudowa armii, lepsze jej wyposażenie, by nie było takich sytuacji, że żołnierze mają super sprzęt, ale nie mają do tego amunicji. A tak się niestety zdarzało.
Minister zapowiedział rozbudowę jednostek na tak zwanej ścianie wschodniej, obejmującej m.in. województwo warmińsko-mazurskie. - Rząd pani premier Beaty Szydło jest świadom, że by Polska była nadal niepodległa, realnie suwerenna, musi mieć większą i silniejszą armię. Za półtora roku liczba żołnierzy powinna się zwiększyć o 35 tysięcy osób. Tworzymy brygady obrony terytorialnej, które będą ściśle współpracować z wojskiem – zapowiedział minister Macierewicz.
- Chociażby w Braniewie w trakcie kompletowania jest kolejny batalion, będziemy chcieli to rozwijać i tutaj w bliskości granicy tworzyć jak największe jednostki – uzupełnił dopytywany przez dziennikarzy Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON. - Jeśli chodzi o brygady obrony terytorialnej to w ministerstwie jest już gotowy projekt, trwają uzgodnienia dotyczące odpowiednich przepisów prawnych w tej sprawie. Trzy pierwsze brygady mają działać już w styczniu przyszłego roku, gotowość osiągnąć sześć miesięcy później, nie są jeszcze ustalone dokładne lokalizacje, ale na pewno będą na wschodzie. Myślę, że jeszcze w czerwcu poznacie państwo więcej szczegółów.
Brygady mają się składać z żołnierzy-ochotników, głównie z osób, które mają za sobą służbę wojskową. Ich struktury mają być w każdym powiecie i podlegać zawodowym jednostkom.