- Jako właściciele nieruchomości, czyli domów, w których mieszkamy i ziemi, którą uprawiamy, i która stanowi dla niektórych z nas jedyne źródło utrzymania całych rodzin, mamy prawo do informacji o zagrożeniu wywłaszczeniem, przekazanej z dużym wyprzedzeniem, pozwalającym na podjęcie odpowiedniej próby odbudowania swego życia po czekającej nas katastrofie – piszą w liście do ministra rozwoju i technologii Kamila Paszyka mieszkańcy Chojnowa (gmina Tolkmicko). Sprawa dotyczy rządowych planów budowy elektrowni szczytowo-pompowej na terenie gminy Tolkmicko.
Projekt budowy elektrowni szczytowo-pompowej w gminie Tolkmicko (okolice Chojnowa) został opracowany pod koniec 2021 roku przez rządowy zespół ekspercki. Zakłada on, że inwestycja kosztowała będzie ponad 6 mld zł. Z projektu możemy się między innymi dowiedzieć, że elektrownia miałaby moc 1040 MW i pojemność energetyczną 12 000 MWh. Zbiornikiem dolnym byłby Zalew Wiślany, zbiornik górny miałby być sztuczny i obejmowałby powierzchnię 250 ha. W dokumencie założono, że elektrownia zacznie produkować energię w 2029 roku.
Na razie niewiele informacji możemy znaleźć na temat tej inwestycji. – Podobno w tym roku odbyły się dwa spotkania z udziałem inwestora dotyczące budowy elektrowni. Podobno, bo czy na pewno, to tego nie wiemy. My, mieszkańcy czujemy się izolowani od informacji dotyczących tej sprawy. Na żadne spotkania nas nie zapraszano – mówi jedna z mieszkanek Chojnowa.
6 listopada mieszkańcy wysłali list do Krzysztofa Paszyka, ministra rozwoju i technologii, w którym wyrazili swoje liczne obawy. Te podstawowe dotyczą kwestii ewentualnych wywłaszczeń.
- Jako właściciele nieruchomości, czyli domów, w których mieszkamy i ziemi, którą uprawiamy, i która stanowi dla niektórych z nas jedyne źródło utrzymania całych rodzin, mamy prawo do informacji o zagrożeniu wywłaszczeniem, przekazanej z dużym wyprzedzeniem, pozwalającym na podjęcie odpowiedniej próby odbudowania swego życia po czekającej nas katastrofie – piszą w liście do ministra mieszkańcy.
Mieszkańcy pytają również, czy publiczny zysk z budowy elektrowni w tej lokalizacji zrekompensuje straty środowiskowe, społeczne, krajobrazowe i kulturowe.
– Cała elektrownia ma być wybudowana na unikalnym pod względem przyrodniczym, krajobrazowym i kulturowym obszarze Wysoczyzny Elbląskiej, w obrębie Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Niszcząc siedliska ludzkie, a także miejsca bytowania zwierząt i roślin, kawałkując stary las, odbierze mieszkańcom całej gminy Tolkmicko, a także pobliskiego Elbląga niezrównane tereny rekreacyjne i turystyczne – piszą w liscie mieszkańcy.
Pod listem do ministra Krzysztofa Paszyka podpisało się 45 mieszkańców Chojnowa.
Przypomnijmy, że pierwszy raz o planach budowy elektrowni w okolicach Chojnowa pisaliśmy w marcu br. Wówczas o to, na jakim etapie jest projekt budowy elektrowni szczytowo-pompowej, zapytaliśmy Jacka Rusieckiego ze spółki Neo Energy Group (miała być ona zainteresowana realizacją inwestycji). Mieszkańcy Chojnowa pytali nas wówczas, czy wycinka drzew w okolicy ich wsi jest prowadzona pod budowę elektrowni. Jacek Rusiecki odpowiedział nam, że "projekt nie znajduje się na etapie, który uzasadniałby jakiekolwiek działania związane z wycinką drzew".
5 listopada ponownie wysłaliśmy mu pytania, o to, jakim etapie są plany budowy elektrowni. Do dzisiaj pozostały one bez odpowiedzi. Dodajmy, że w lutym ubiegłego roku w wywiadzie z portalem wysokienapiecie.pl mówił on m.in.” – ESP Tolkmicko jest projektem należącym do Neo Energy Group. Projekt jest rozwijany od 2021 r. przez naszą spółkę zależną pod taką samą nazwą – ESP Tolkmicko Sp. z o.o – tłumaczył Rusiecki.
W wywiadzie z 2023 roku dla portalu wysokienapiecie.pl Jacek Rusiecki mówił również, że w ramach analiz przygotowano trzy koncepcje tej inwestycji, w zależności od powierzchni zbiornika górnego. Są to kolejno 144 ha, 417 ha i 675 ha. – Za najbardziej realny uznajemy pierwszy wariant. Najmniej ingeruje on w tereny leśne oraz wymagałby likwidacji tylko trzech gospodarstw, których właściciele są skłonni sprzedać te nieruchomości. Ponadto Neo Energy jest już właścicielem części tamtejszych gruntów. Taka opcja pozwoliłby na budowę ESP o mocy ok. 750-850 MW, pojemności do ok. 7000 MWh oraz możliwością pracy w trybie generacyjnym do ok. 7 godzin – wskazał wówczas Jacek Rusiecki.
Budową elektrowni zainteresowana była również jedna ze spółek Skarbu Państwa. Z doniesień medialnych wiemy, że chodzi być może o jedną ze spółek Grupy Orlen. 16 listopada w Chojnowie ma odbyć się spotkanie z mieszkańcami wsi dotyczące tej inwestycji. – Urząd organizuje spotkanie w świetlicy. Jako mieszkańcy liczymy, że będzie na nim obecny przedstawiciel inwestora, który odpowie na najważniejsze nasze pytania – mówi jedna z mieszkanek.
Do sprawy wrócimy.