No właśnie głupota ludzi krzywdzi te zwierzęta, wspomagają niekontrolowane rozmnażanie na potęgę. Żeby zaspokoić swoje niskie ambicje i udawać, że się pomaga. Kochani, wy nie pomagacie, udajecie tylko, żeby poczuć się lepiej.
Gratuluję małego rozumku. Odpowiedzialne osoby, które dokarmiają koty zajmują się też ich kastracją wyręczając w tym względzie władze miasta. Dbają również o porządek wokół budki. Jeśli jest brudno, zalegają odpadki a koty się nadmiernie mnożą to nie wina kotów tylko ludzi. I nie zaspokajanie " niskich ambicji" nimi kieruje tylko zwykła ludzka empatia. Głupotę a przede wszystkim bezduszność wykazują osoby wypowiadające się przeciwko opiece nad zwierzętami wolnożyjącymi.