Pan Wróblewski jest reliktem minionej epoki. Człowiek posunięty w latach, bez pomysłu na miasto, bez kultury osobistej, z oczywistymi problemami. Małostkowy, zawzięty, złośliwy. Nawet nie potrafi się poprawnie lub zrozumiale wysłowić. W UM próbował zakneblować pracownikom usta, wcześniej były już oskarżenia o mobbing. Niedawno próbował kneblować dziennikarzy, aż elbląski świat dziennikarski wspólnie interweniował. Swego czasu pozbył się dyrektor muzeum, dzięki której instytucja teraz porządnie wygląda. Dla mnie to przedstawiciel epoki dziadersów spod znaku komuny, może tylko pogrążać Elbląg i ludzi wokół, a jego niesława dociera już do sąsiednich miast...