![Elbląg, Marszałek województwa: Wznowimy rozmowy z Brukselą w sprawie portu Elbląg, Marszałek województwa: Wznowimy rozmowy z Brukselą w sprawie portu](/newsimg/duze/p1376/marszalek-wojewodztwa-wznowimy-rozmowy-z-bruksela-w-137636e.jpg)
- Będziemy chcieli wrócić do rozmów z Komisją Europejską w sprawie finansowania rozwoju elbląskiego portu z funduszy europejskich dla Warmii i Mazur - zadeklarował w Elblągu marszałek województwa Marcin Kuchciński. Przypomnijmy, że Bruksela zamroziła tę część środków unijnych, bo w rządowych dokumentach budowa przekopu i drogi wodnej do Elbląga ma cel militarny, a sam port nie jest wpisany na listę strategicznych dla gospodarki. Chodzi o kwotę około 200 mln złotych.
Marcin Kuchciński został marszałkiem województwa w listopadzie ubiegłego roku, gdy jego poprzednik Gustaw Marek Brzezin uzyskał mandat senatora. Wcześniej pełnił przez kilka lat funkcję wicemarszałka. W środę po raz pierwszy od wyboru przyjechał do Elbląga, by spotkać się z lokalnymi mediami. Wśród pytań dziennikarzy nie mogło zabraknąć tych w sprawie przyszłości portu.
- Kwestia portu rozpala aktywność mieszkańców. Mamy projekt strategiczny dotyczący rozwoju portu. Komisja Europejska na razie powiedziała, że wstrzymuje się z jego finansowaniem. Dobrą wiadomości jest to, że te pieniądze nie zostały skierowane na inne cele. Nadal są w przysłowiowej szufladzie. W najbliższym czasie będziemy chcieli wrócić do rozmów z Brukselą na ten temat - mówił Marcin Kuchciński.
- Co się musi stać, by finansowanie tego zadania z unijnych funduszy regionalnych Warmia i Mazury było możliwe? Rząd musi wpisać port na listę strategicznych portów dla gospodarki narodowej, zmienić status przekopu z militarnego na gospodarczy? - dopytywaliśmy marszałka.
- Jak wiecie, grałem w siatkówkę, a to sport drużynowy. Warto więc zrobić to wspólnie, wtedy są większe szanse na sukces. Mam nadzieję, że współpraca z rządem, ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem, wiceministrem Arkadiuszem Marchewką, wiceministrem Jackiem Protasem, nasz wspólny kierunek, wspólne postrzeganie tego problemu wywoła pozytywne efekty i będzie nam łatwiej rozmawiać z Brukselą i przekonać Komisję Europejską. To skomplikowana sytuacja i nie jest tak, że jednym cięciem można ją rozwiązać. Przygotowujemy się do takiej dyskusji, co w sprawie portu może być sfinansowane z budżetu państwa, a co z funduszy europejskich dla Warmii i Mazur. Przygotowani mają szczęście - stwierdził marszałek.
Zarząd Województwa jesienią ubiegłego roku rozpoczął ogłaszanie pierwszych konkursów z unijnego budżetu dla regionu na lata 2021-2027.
- Co tydzień zapadają na zarządzie kolejne decyzje o uruchomieniu kolejnych konkursów. Nie ma co ukrywać, czas nas goni. Jeśli beneficjenci będą składali dobre i przemyślane wnioski, będzie wszystkim łatwej i uda się zrealizować budżet i zamknąć na czas (poprzedni na lata 2014-2020 województwo wykorzystało w 100 procentach - red.) - mówił Marcin Kuchciński. - Podpisujemy kolejne porozumienia z partnerstwami, takimi jak MOF ełcki, Wielkie Jeziora Mazurskie, Kraina Kanału Elbląskiego. Trwają jeszcze negocjacje w sprawie MOF elbląskiego, myślę że powinny zakończyć się w ciągu kilku tygodni - przyznał Marcin Kuchciński.
MOF to Miejski Obszar Funkcjonalny. W przypadku Elbląga obejmuje miasto i okoliczne gminy, które mogą korzystać z dedykowanych im środków na różne cele w ramach tak zwanych Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Na lata 2021-2027 w przypadku regionu elbląskiego to 50 mln euro. Dodatkowe 30 mln euro ma pochodzić z programu Polska Wschodnia. Mają to być m.in. pieniądze na termomodernizację budynków, rozwój transportu publicznego i tras rowerowych, rozwój usług społecznych (w tym zdrowotnych), inwestycje w rozwój oświaty.
Podczas spotkania dziennikarze poruszyli też kwestię statusu Elbląga i Olsztyna w regionie. Zwrócili marszałkowi uwagę na to, że wśród mieszkańców Elbląga panuje przekonanie, że w ciągu 25 lat funkcjonowania województwa Olsztyn skorzystał na rozwoju kosztem naszego miasta. A czarę goryczy przelewa fakt, że wszystkie najważniejsze instytucje mają swoje siedziby w stolicy regionu. - Czy nie można przenieść chociaż Sejmiku do Elbląga? - pytali dziennikarze.
- Czy przenosiny jakiego urzędu czy instytucji rozwiążą sytuację? Czy będzie wam się żyło lepiej, gdybyście mieli w Elblągu Sejmik czy Urząd Marszałkowski? Same przenosiny nic nie zmienią. Musimy rozdzielić, czy chodzi o ambicje czy o to, by mieszkańcom Elbląga żyło się lepiej. Uważam, że powinniśmy wspólnie wykorzystać narzędzia, które mamy jako samorząd i rząd, by zbudować wspólne rzeczy, dbać o nie, by nikt nie miał poczucia wykluczenia. Jeśli zainwestujemy pieniądze w port, będziecie mieli coś, czego nie ma nikt w regionie. Wierzcie mi, nie wszyscy radni Sejmiku i mieszkańcy regionu uważają, że port to miejsce strategiczne dla całego regionu. Uważają, że jest strategiczne, ale tylko dla Elbląga. Jak tak nie uważam - stwierdził marszałek Kuchciński.