Do jednego z elbląskich szpitali trafił 3-miesięczny chłopiec z licznymi złamaniami kończyn. Lekarz dyżurny powiadomił policję, a ta zatrzymała 29-letniego ojca dziecka. Mężczyzna nie przyznaje się do znęcania nad maluszkiem, jednak decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Śledztwo jest w toku.
Elbląskie redakcje otrzymały maila z informacją o 3-miesięcznym dziecku, które trafiło do szpitala z licznymi obrażeniami ciała. Policja potwierdza i wyjaśnia: - 15 stycznia do jednego z elbląskich szpitali przywiezione zostało dziecko, u którego lekarz stwierdził liczne obrażenia ciała - mówi kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Były to złamania kończyn, także wieloczasowe, czyli powstały w różnym okresie. Lekarz powiadomił policję, sprawa jest badana przez śledczych. Prokurator postawił zarzut znęcania się nad małoletnim dzieckiem oraz jego mamą 29-letniemu mężczyźnie - kontynuuje kom. Nowacki. - Ten nie przyznał się do winy, jednak decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Jeśli zarzuty się potwierdzą może on trafić do więzienia nawet na 8 lat.
- 29-letni mieszkaniec Elbląga był wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. W tej rodzinie nie była prowadzona procedura niebieskiej karty - kończy oficer prasowy elbląskiej policji.
Śledztwo jest w toku.
- 29-letni mieszkaniec Elbląga był wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. W tej rodzinie nie była prowadzona procedura niebieskiej karty - kończy oficer prasowy elbląskiej policji.
Śledztwo jest w toku.
A