Poseł Andrzej Lepper nie zgadza się z wyrokiem, który zapadł wobec niego w lutym ubiegłego roku w sądzie w Elblągu. Na jutro zaplanowano rozprawę apelacyjną w Sądzie Okręgowym.
Za obrazę władz państwowych podczas rolniczej blokady w styczniu 1999 roku elbląski sąd skazał posła Andrzeja Leppera na karę grzywny w wysokości 21 tysięcy zł. Przewodniczący Samoobrony otrzymał karę m.in. za to, że nazwał ówczesny rząd premiera Jerzego Buzka "rządem zdrady narodowej", a kilku członków gabinetu "bandytami" i "pajacami". Pełnomocnik lidera Samoobrony Róża Żarska uważa, że poseł nie powinien ponieść kary.
"Andrzej Lepper ostro skrytykował rządzących, ale w demokratycznym społeczeństwie karanie za to nie jest konieczne. Zdecydowany charakter wypowiedzi wynikał natomiast z determinacji i walki o interesy rolników" - napisała mecenas Żarska.
"Andrzej Lepper ostro skrytykował rządzących, ale w demokratycznym społeczeństwie karanie za to nie jest konieczne. Zdecydowany charakter wypowiedzi wynikał natomiast z determinacji i walki o interesy rolników" - napisała mecenas Żarska.
J