Zbłąkany bądź zmęczony łabędź wylądował wczoraj na poboczu jezdni w centrum miasta. Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj o godz. 18.30 na ul. Ogólnej (na wysokości Carrefour).
Ptaka próbowali spłoszyć policjanci, jednak bezskutecznie. Łabędź nie wykazywał chęci odlotu, a na nagonkę policji odpowiadał syczeniem i trzepotaniem skrzydeł. Jak się okazało cierpliwość
policjantów, przegrała w starciu z łabędziem, może z braku odpowiedniego sprzętu do łapania dużych ptaków, może z braku odpowiednich przepisów, bo cóż zrobić z łabędziem, który przy -18 stopniach C spokojnie sobie chadza sobie po ulicy? Po dłuższej chwili ptak sam odleciał.
policjantów, przegrała w starciu z łabędziem, może z braku odpowiedniego sprzętu do łapania dużych ptaków, może z braku odpowiednich przepisów, bo cóż zrobić z łabędziem, który przy -18 stopniach C spokojnie sobie chadza sobie po ulicy? Po dłuższej chwili ptak sam odleciał.
DM