Prawie 4,2 miliona złotych na szkolenie zawodników, w tym młodzieży, chciałyby dostać w tym roku od miasta elbląskie kluby sportowe. Pieniędzy jest o ponad połowę mniej. O tym, kto i ile środków dostanie, będzie wiadomo najpóźniej 23 lutego.
W ubiegłym roku na wspierania szkolenia sportowego ratusz rozpisał dwa konkursy, po jednym na każde półrocze. Tym razem konkurs na ten cel jest jeden, a w puli dla klubów jest prawie 1,2 mln złotych (o 60 tysięcy więcej niż przed rokiem). Po środki zgłosiło się 15 klubów, które chciałby otrzymać z budżetu miasta w sumie 2,4 mln złotych, a więc jeszcze raz tyle. O najwięcej pieniędzy wnioskuje EKS Start Elbląg (piłka ręczna kobiet; Superliga) – 600 tys. zł, co stanowi prawie 2/3 sumy na jaką klub wycenił całościowy koszt zadania (966 tys. zł). W ubiegłym roku elbląskie szczypiornistki w dwóch transzach otrzymały w sumie 450 tys. zł. Na poważne sumy liczą też meble Wójcik (500 tys. zł; piłka ręczna mężczyzn; Superliga), Olimpia Elbląg (485 tys. zł; piłka nożna; II liga), Concordia Elbląg (227 tys. zł; piłka nożna, III liga) oraz Orzeł Elbląg (199 tys. zł; łyżwiarstwo szybkie). Szykują się więc spore cięcia.
W podziale pieniędzy miejscy urzędnicy będą kierować się m.in. takimi kryteriami jak: poziom sportowy, odbiór społeczny i tradycje dyscypliny w mieście, potencjał rozwojowy oraz doświadczenie i potencjał ekonomiczny, kadrowy i rzeczowy.
Kluby mogą się też starać o środki na „upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży”. W tej puli czeka na nie 638 tys. złotych (o 8 tys. złotych więcej niż rok temu), ale apetyty są o wiele większe: 39 klubów złożyło wnioski na łączną kwotę 1,8 mln złotych. O największą sumę wnioskuje Meble Wójcik – 240 tys. zł, a także MKS Truso (232,5 tys. zł), Olimpia Elbląg (210 tys. zł) i Orzeł Elbląg (165,6 tys. zł).
Przy rozdziale środków miejscy urzędnicy będą się kierować m.in. liczbą młodych sportowców objętych szkoleniem, rozróżnieniem czy dana dyscyplina jest sportem olimpijskim czy nie oraz poziomem sportowym klubu i dyscypliny w oparciu o wyniki ogólnopolskiego współzawodnictwa sportowego dzieci młodzieży.
W obu konkursach nie chodzi o promocję miasta na arenach sportowych, tylko o zwiększenie poziomu sportowego zawodników związanych z Elblągiem.
Zobacz listę klubów, wnioskujących o środki na szkolenie oraz upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży.
W podziale pieniędzy miejscy urzędnicy będą kierować się m.in. takimi kryteriami jak: poziom sportowy, odbiór społeczny i tradycje dyscypliny w mieście, potencjał rozwojowy oraz doświadczenie i potencjał ekonomiczny, kadrowy i rzeczowy.
Kluby mogą się też starać o środki na „upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży”. W tej puli czeka na nie 638 tys. złotych (o 8 tys. złotych więcej niż rok temu), ale apetyty są o wiele większe: 39 klubów złożyło wnioski na łączną kwotę 1,8 mln złotych. O największą sumę wnioskuje Meble Wójcik – 240 tys. zł, a także MKS Truso (232,5 tys. zł), Olimpia Elbląg (210 tys. zł) i Orzeł Elbląg (165,6 tys. zł).
Przy rozdziale środków miejscy urzędnicy będą się kierować m.in. liczbą młodych sportowców objętych szkoleniem, rozróżnieniem czy dana dyscyplina jest sportem olimpijskim czy nie oraz poziomem sportowym klubu i dyscypliny w oparciu o wyniki ogólnopolskiego współzawodnictwa sportowego dzieci młodzieży.
W obu konkursach nie chodzi o promocję miasta na arenach sportowych, tylko o zwiększenie poziomu sportowego zawodników związanych z Elblągiem.
Zobacz listę klubów, wnioskujących o środki na szkolenie oraz upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży.
Sebastian Malicki