Wszyscy biegający do kościołów, szczególnie na wsiach, znacznie powiększają statystykę. Można powiedzieć, że KK jest współwinny sytuacji, jaką mamy. Pomodlić można się w domu, parku - będzie uczciwiej. Nie trzeba pokazywać swojej żarliwej wiary sąsiadom. Zamknąć to tabu na 2 tygodnie - wówczas prawda wyjdzie.
Przecież nasz Mateuszek powiedział, że w kościołach są wysokie sufity i tam wirus jest właśnie wysoko sobie lata i nikogo nie zarazi. Jakoś tak mówił. Dlatego szpitale covidowe powinny być w kościołach wirus z ludzi uleci wysoko nad sklepienie.