Nie jeden, lecz kilku prokuratorów prowadzi śledztwo w sprawie domniemanego molestowania nieletniego na plebani parafii Św. Brygidy w Gdańsku.
Postępowanie pod koniec ubiegłego tygodnia przejęła Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Stało się tak po tym, jak gdańscy prokuratorzy, by uniknąć posądzenia o stronniczość, wnioskowali o przekazanie śledztwa innej placówce.
Kierownictwo elbląskiej prokuratury do prowadzenia sprawy wyznaczyło kilku swoich pracowników.
- Elbląscy prokuratorzy przeanalizowali już zebrane w sprawie materiały i zdecydowano, że ze względu na skomplikowany charakter śledztwa powinno je prowadzić kilka osób - wyjaśnia Zbigniew Więckiewicz, Prokurator Okręgowy w Elblągu.
Więckiewicz nie zdradza, czy i kiedy przesłuchiwany ma być prałat Henryk J.
- Ujawnienie terminów i innych zaplanowanych działań prokuratury jest ujawnieniem tajemnicy służbowej - odpowiedział.
Sprawa, w którą zamieszany jest znany gdański prałat dotyczy domniemanego molestowania 16-letniego Sławomira R. Zawiadomienie o przestępstwie złożyła matka chłopca. Nieletni zaprzecza, by ksiądz go molestował. Prałat Henryk J. nie był do tej pory przesłuchiwany.
Dodajmy, że elbląska prokuratura prowadzi równoległe postępowanie w sprawie ujawnienia szczegółów śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez placówkę w Gdańsku. Na wniosek adwokata księdza sprawdzane jest, kto przekazywał mediom informacje o dochodzeniu.
Kierownictwo elbląskiej prokuratury do prowadzenia sprawy wyznaczyło kilku swoich pracowników.
- Elbląscy prokuratorzy przeanalizowali już zebrane w sprawie materiały i zdecydowano, że ze względu na skomplikowany charakter śledztwa powinno je prowadzić kilka osób - wyjaśnia Zbigniew Więckiewicz, Prokurator Okręgowy w Elblągu.
Więckiewicz nie zdradza, czy i kiedy przesłuchiwany ma być prałat Henryk J.
- Ujawnienie terminów i innych zaplanowanych działań prokuratury jest ujawnieniem tajemnicy służbowej - odpowiedział.
Sprawa, w którą zamieszany jest znany gdański prałat dotyczy domniemanego molestowania 16-letniego Sławomira R. Zawiadomienie o przestępstwie złożyła matka chłopca. Nieletni zaprzecza, by ksiądz go molestował. Prałat Henryk J. nie był do tej pory przesłuchiwany.
Dodajmy, że elbląska prokuratura prowadzi równoległe postępowanie w sprawie ujawnienia szczegółów śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez placówkę w Gdańsku. Na wniosek adwokata księdza sprawdzane jest, kto przekazywał mediom informacje o dochodzeniu.
P