Elblążanie chcą, aby odtworzono basen, domagają się stadionu, krzyczą, że ulice i chodniki są w złym stanie, a teraz słabo są odśnieżane, no i stan gospodarki komunalnej i miejskiej komunikacji jest fatalny. Owszem nie funkcjonuje to dobrze, a stadion czy basen może priorytetem nie są, ale przydałyby się. Tylko skąd wziąć na to pieniądze. A trzeba ich dużo tak, że wszystkie formy oszczędzania nie wystarczą. Głównym źródłem wpływów finansowych do miejskiego budżetu są między innymi opłaty za parkowanie, dzierżawy, opłaty za chociażby "ogródki kawiarniane" czy generalnie inne lokalne możliwości w tym i niestety zwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. To nadal wciąż za mało, a jeszcze należne wpływy z budżetu centralnego są zmniejszane. Więc lokalnie będą podwyżki i jak to mawiał szatniarz w "Misiu" i co mi pan zrobisz, nic mi nie zrobisz.
@HBeBee - A może Ratusz zacząłby od siebie i ograniczył pensje prezydenta i zlikwidował jednego vice? No, ale przecież swoim nie wezmą. Mieszkańcy zapłacą, a do wyborów zapomną.