UWAGA!

Kiedy będziemy mieli prawdziwy rząd RP (opinia)

 Elbląg, Foto ze strony prezydent.pl
Foto ze strony prezydent.pl

Ani prezydent, ani premier nie odważyli się sprzeciwić prezesowi. Nawet skład rządu miał jednego autora – pisze były wieloletni parlamentarzysta Witold Gintowt-Dziewałtowski. Co nas czeka w najbliższych tygodniach w kwestii rządu?

Prezydent Andrzej Duda w zgodzie z przepisami Konstytucji w ostatnim dopuszczalnym terminie powołał Radę Ministrów z premierem Morawieckim i przyjął od jej członków przysięgę.Nowa Rada Ministrów jeszcze przed powołaniem otrzymała imię teleskopowego rządu tymczasowego (od pałek teleskopowych, którymi rząd PiS wdrażał prawa kobiet), którego czas trwania będzie nie dłuższy niż konstytucyjne dwa tygodnie zakończone odmową wotum zaufania wyrażonego przez Sejm.

Warto zwrócić uwagę na drobne nieporozumienie towarzyszące wydarzeniu. Po pierwsze prezydent rzeczywiście misję tworzenia rządu mógł powierzyć każdemu Kowalskiemu i wybierając Morawieckiego wiedział, tak samo jak my czy Jarosław Kaczyński, że jest to „mission impossible”, albowiem determinacja większości sejmowej nie dopuści do możliwości desygnowania na premiera kolejnego rządu RP kogokolwiek innego niż Donald Tusk.

Po drugie, a propos Jarosława Kaczyńskiego, od początku podejrzewano, że to właśnie on jest autorem procedury zastosowanej przez Andrzeja Dudę. Dziś podejrzenie graniczy z pewnością. Co ciekawe, ani prezydent, ani premier nie odważyli się sprzeciwić prezesowi. Nawet skład rządu miał jednego autora.

Po trzecie, to Mateusz Morawiecki w ciągu 14 dni od dnia powołania ma obowiązek prawny wygłoszenia expose oraz złożenia o udzielenie przez Sejm wotum zaufania Radzie Ministrów z nim jako premierem. Nic nie wskazuje na to, by ta misja mogła się powieść. Tego samego dnia, po po wotum separatum dla rządu Morawieckiego, Sejm w tzw. Drugim kroku, zgodnie z przepisami Konstytucji sam dokona wyboru premiera i Rady Ministrów. Nie oznacza to jednak, że od tego momentu przestaje istnieć i działać rząd kierowany przez Mateusza Morawieckiego.

Członkowie Rady Ministrów, w tym premier, wybrani przez większość sejmową, przed objęciem stanowisk muszą zostać powołani na te stanowiska przez prezydenta RP, który jednocześnie ma obowiązek przyjęcia od nich przysięgi.

Zgodnie z przepisami Konstytucji Prezydent powyższy obowiązek powinien wykonać niezwłocznie. Konia z rzędem obiecuję temu, kto precyzyjnie wyjaśni znaczenie słowa niezwłocznie. Czy to dziś, jutro czy dopiero za tydzień? Tym bardziej że już dziś Andrzej Duda zapowiada swoją nieobecność w Warszawie i prawdopodobny wyjazd do Szwajcarii. Może na narty?

A do czasu zaprzysiężenia nowej Rady Ministrów, mimo sejmowego wotum separatum, Polską nadal będzie rządził rząd kierowany przez Mateusza Morawieckiego. I my wszyscy, także podatnicy głosujący na PiS, będziemy za te harce płacili.

Witold Gintowt-Dziewałtowski


Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama