Służby ekologiczne obwodu kaliningradzkiego musiały walczyć z kolejnym wyciekiem substancji ropopochodnych.
Do wód Zalewu Wiślanego w okolicach Bałtijska przedostało się ponad 2 tony mazutu, który pochodził z miejscowej kotłowni. Nastąpiła tam poważna awaria i pracownikom nie udało się zneutralizować wycieku mazutu. W stronę morza dryfowała plama o powierzchni ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych.
Do jej likwidacji wykorzystano specjalistyczny sprzęt. Plama mazutu została zabezpieczona i wydobyta. Prawdopodobnie dyrekcja sieci ciepłowniczej, do której należy kotłownia, zostanie obciążona karą za zanieczyszczenie środowiska i będzie musiała zapłacić za przeprowadzoną akcję.
Do jej likwidacji wykorzystano specjalistyczny sprzęt. Plama mazutu została zabezpieczona i wydobyta. Prawdopodobnie dyrekcja sieci ciepłowniczej, do której należy kotłownia, zostanie obciążona karą za zanieczyszczenie środowiska i będzie musiała zapłacić za przeprowadzoną akcję.
MUR