Nie dba się o drogi na kolonie. Od lat są nie utwardzane a w przypadku śniegu nie odśnieżane. Dopiero jak potrzebna interwencja służb pogotowia policji czy straży to się budzą. Pani burmistrzowa niech zajmie się bezpieczeństwem mieszkańców a nie szuka dziury tam gdzie jej nie ma. W tym przypadku człowiek stracił życie.
Moim zdaniem trzeba wziąć się za osobę z gminy która zajmuje się utrzymaniem dróg gminnych. Na tym stanowisku jest osoba która nie ma zielonego pojęcia.