UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • # zachowujemy oryginalną pisownię # jesteśmy pruderyjni i wykropkowujemy co trzeba # pomijamy wyzwiska # nie publikujemy reklam i kryptoreklam # pomówienia wyrzucamy do kosza # stosowanie znaków < > prowadzi do nieoczekiwanych efektów # opinie dłuższe niż 1500 znaków bedą odrzucane # amatorom pogaduszek o niczym polecamy IRCa # kasujemy wypowiedzi szerzące nienawiść narodowościową, rasową, religijną i środowiskową # osoba zamieszczająca opinię sprzeczną z prawem może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną lub cywilną. # nie ponosimy odpowiedzialności za treś zamieszczanych wypowiedzi pytam się?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gdzie są rodzice PORTELU?(2010-07-07)
  • Moher jesteś niestety niedouczonym człowiekiem pod wpływem propagandy pisowskiej mediów pseudokatolickich!; ) Polsce mamy czy ci się podoba czy nie system rządzenia tzw. gabinetowo-parlamentarny, a nie prezydencki. W tym systemie prezydent jest figurantem, cała władza należy do rządu m. in. polityka zagraniczna! Realnym ważnym narzędziem władzy prezydenta w Polsce jest vetowanie ustaw i to wszystko. Zrozum człowieku państwo nie może mieć dwóch różnych polityk zagranicznych, bo to jest kompromitacja na arenie międzynarodowej! Prezydent, jako głowa państwa reprezentuje kraj w kontaktach dyplomatycznych, ale powinien reprezentować politykę zagraniczną rządu! Druga sprawa to te pseudosfery, człowieku zacznij myśleć! Jeżeli są dowody na jakieś aferę to od tego jest wymiar sprawiedliwości a nie jakieś idiotyczne komisje śledcze! Żyjemy w państwie prawa, jeżeli twierdzisz, że ktoś jest złodziejem zgłoś to na Policje i podaj dowody! Te nasze tzw. afery to są zwykle same pomówienia, których jedynym celem jest obrobienie tyłka przeciwnikowi politycznemu! Zacznij moher samodzielnie myśleć a nie słuchać radia z Torunia!; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    POlitolog(2010-07-07)
  • www.fronda.pl 4 władza kusi :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kkkkkkapitan(2010-07-08)
  • Drogi politologu przez duże PO. Jeśli chcesz być uczciwy wobec użytkowników forum, to weź konstytucję do ręki i jedziemy z konkretami. Mamy dwa wykluczające się przepisy prawne; art. 146 i 133.Owszem z jednej strony Prezydentowi nie przysługują żadne uprawnienia do zawierania i negocjowania umów międzynarodowych ale to właśnie Prezydent jest ostatecznym arbitrem, co do ich obowiązywania. Rada Ministrów nie ma żadnego realnego wpływu na to, czy zawierana przez nią umowa będzie ostatecznie ratyfikowana i tu jej uprawnienia są fikcyjne. Ergo = skuteczność polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd polega w dużej mierze na współpracy z Prezydentem, ale na Boga, konstytucja nie stanowi jak napisałeś: "prezydent powinien reprezentować politykę zagraniczną rządu" Trzeba czytać trochę ze zrozumieniem. Bo w jakimś kościele Ci dzwonią, ale nie bardzo wiesz w jakim. Co do afer. Nawet nie chce mi się tego komentować określeń typu "mamy Państwo prawa". Może ocenia inni, to co napisałeś.
  • SzanownyPani Piotrze Derlukiewicz!!!! Pan naprawdę nie rozumie, ż nareszcie nie będziemy musieli wstydzić się za PrezydentaRP, czy tylko udaje, że tego nie rozumie:):):):)
  • Panie Moher zgadzamy się w jednym nasza Konstytucja jest niedoskonała, ponieważ zawiera m. in. pewne niejasności, co do prerogatyw prezydenta. Jednakże jest bezdyskusyjnym, że mamy w Polsce ustrój gabinetowo-parlamentarny, w którym dominującym organem władzy wykonawczej jest rząd. To nie są moje wymysły, po prostu w krajach o takim ustroju prezydent jest „ osobą reprezentacyjną” o niewielkich uprawnieniach. Cały problem w Polsce polega na tym, ze ustawodawcy tworzący Konstytucję nie przewidzieli, że prezydentem może być człowiek sabotujący prace rządu. Największym jednak błędem są wybory powszechne Prezydenta RP, zupełnie niewspółmierne do jego prerogatyw. Co do tzw. „ afer” jeszcze raz apeluję o zdrowy rozsądek. Oczywiście wg pana to, że o większości media przestają informować po kilku miesiącach jest dowodem na istnienie jakiegoś spisku czy układu. Dla mnie z kolei, jako człowieka logicznie i zdroworozsądkowo myślącego, jest to tylko znak, że było to kolejne pomówienie bez dowodów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    POlitolog(2010-07-08)
Reklama