Jak prezydent pieniądze na sport podzielił

Na konkurs, który odbył się w maju, swoje oferty złożyło sześć stowarzyszeń. Oceniała je komisja powołana przez prezydenta Elbląga, złożona z pracowników Departamentu Edukacji i Sportu oraz przedstawicieli organizacji pozarządowych. Komisja zarekomendowała prezydentowi, by każdy z oferentów otrzymał wsparcie na swoje działania na rzecz mieszkańców - O wysokości dofinansowania decydowała m.in. atrakcyjność oferty, niepowtarzalność działań oraz ilość osób, do których jest skierowana – wyjaśnia Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
       Klub Sportowy „Włóczy-kije” otrzymał 7 tysięcy złotych (wnioskował o prawie 15,3 tys. zł), Międzyszkolny Klub Sportowy „Truso” - 13 tys. zł (wnioskował o 29 tys. zł), Klub Sportowy Meble Wójcik – 7 tys. zł (wnioskował o 24,5 tys. zł), Elbląski Klub Orienteeringu :Gryf – 6 tys. zł (wnioskował o 10 tys. zł), Stowarzyszenie „Jantar” - 7 tys. zł (wnioskowało o 9,9 tys. zł), ale najwięcej z tej puli - 200 tys. złotych (dokładnie tyle samo ile we wniosku złożonym do ratusza) przypadło Elbląskiemu Stowarzyszeniu Sympatyków Sportów Zimowych, które powstało dwa miesiące przed konkursem. Założyły je osoby związane z Przedsiębiorstwem Turystycznym Góra Chrobrego. Prezesem stowarzyszenia jest Robert Zygo, były pracownik spółki, a skarbnikiem – Elżbieta Junkier, która pracuje w PT Góra Chrobrego.
      
       To jedyne takie stowarzyszenie
       - Jest to w tej chwili jedyne stowarzyszenie prowadzące działalność na rzecz popularyzacji narciarstwa, jako atrakcyjnej formy aktywności fizycznej dla osób w każdym wieku. Swoją ofertę na konkurs mogło składać każde stowarzyszenie bez względu na czas założenia. Warunkiem było, poza względami formalnymi, przedstawienie nowej, atrakcyjnej oferty dla mieszkańców obejmującej zarówno organizację imprez jak i prowadzenie działalności instruktażowo-szkoleniowej dla wszystkich chętnych. Od początku kadencji prezydent podejmował rozmowy w celu wprowadzenia w mieście powszechnej nauki jazdy na nartach. Niestety do tej pory nie było organizacji pozarządowej, która chciałaby  się podjąć realizacji tego zadania – argumentuje Joanna Urbaniak.
       - Konkurs ogłoszony przez Urząd Miasta da możliwość powszechnej nauki jazdy na nartach i snowboardzie oraz umożliwi już osobom jeżdżącym nieodpłatne korzystanie z wyciągów narciarskich. Szczegóły dotyczące zapisów będą podawane po rozmowach prowadzonymi ze szkołami – informuje Elżbieta Junkier, skarbnik stowarzyszenia. - Zadaniem zostanie objętych kilka tysięcy osób. Latem Stowarzyszenie będzie organizować aktywny wypoczynek dla dzieci i młodzieży w oparciu o park linowy i teren go okalający. Zimą przy współpracy z trenerami narciarstwa i stacją narciarską w Elblągu będzie organizować naukę jazdy na nartach i snowboardzie, treningi, zawody  poprzez udostępnienie uczestnikom elementów pomocnych przy nauce, wypożyczenie sprzętu narciarskiego i snowboardowego, karnety narciarskie, zapewnienie fachowej kadry instruktorskiej.
      
       Urzędnicy: tak samo jest z nauką pływania
       Czy urzędnicy nie obawiają się, że publiczne pieniądze poprzez stowarzyszenie zasilą działalność prywatnej firmy? - Nietrafnym jest twierdzenie, że przyznana dotacja jest wyprowadzaniem budżetowych pieniędzy na rzecz Przedsiębiorstwa Góra Chrobrego. Środki te w całości przeznaczone są na sfinansowanie działań zawartych w ofercie stowarzyszenia, a skierowanych do mieszkańców Elbląga – stwierdziła Joanna Urbaniak. - Miasto prowadzi działania, które ukierunkowane są na tworzenie programów powszechnej aktywności sportowo-rekreacyjnej mieszkańców w oparciu o istniejącą bazę sportową i jej efektywne wykorzystanie. Przykładem  są powszechna nauka pływania czy też powszechna nauka jazdy na łyżwach. Oferta Elbląskiego Stowarzyszenia Sympatyków Sportów Zimowych wpisuje się w ten kierunek działań – proponuje szeroko zakrojone działania popularyzatorskie  i szkoleniowe w zakresie narciarstwa i snowboardingu w oparciu o niewykorzystany do tej pory potencjał Góry Chrobrego.