
Nie będzie likwidacji placówki Straży Granicznej w Elblągu - zapewnia komendant warmińsko-mazurskiego oddziału Straży płk Józef Biegun.
W elbląskim Urzędzie Miejskim zakończyły się rozmowy w tej sprawie z udziałem komendanta Straży Granicznej i prezydenta Elbląga Henryka Słoniny.
Jak wyjaśniał po spotkaniu komendant Biegun, na zmianie planów zaważyły perspektywy, jakie w związku z 20-procentowym wzrostem ciężkiego ruchu samochodowego zanotowało w ubiegłym roku przejście graniczne w Bezledach. - - - Planowane na przyszły rok otwarcie przejścia w Grzechotkach - Mamonowie będzie potrzebowało funkcjonariuszy - mówi komendant. - Uważam także, że siły, jakie posiadamy w Elblągu, można wykorzystać do patrolowania Zalewu Wiślanego.
Prezydent Słonina ze swojej strony obiecał pomoc miasta w znalezieniu mieszkań dla tych funkcjonariuszy, którzy znajdą pracę w Grzechotkach. Miasto ma także pomóc w sfinansowaniu zakupu łodzi patrolowej dla elbląskich pograniczników.
Koszt łodzi to około 160 tysięcy złotych.
Zobacz także: "Pogranicznicy odejdą?"
Jak wyjaśniał po spotkaniu komendant Biegun, na zmianie planów zaważyły perspektywy, jakie w związku z 20-procentowym wzrostem ciężkiego ruchu samochodowego zanotowało w ubiegłym roku przejście graniczne w Bezledach. - - - Planowane na przyszły rok otwarcie przejścia w Grzechotkach - Mamonowie będzie potrzebowało funkcjonariuszy - mówi komendant. - Uważam także, że siły, jakie posiadamy w Elblągu, można wykorzystać do patrolowania Zalewu Wiślanego.
Prezydent Słonina ze swojej strony obiecał pomoc miasta w znalezieniu mieszkań dla tych funkcjonariuszy, którzy znajdą pracę w Grzechotkach. Miasto ma także pomóc w sfinansowaniu zakupu łodzi patrolowej dla elbląskich pograniczników.
Koszt łodzi to około 160 tysięcy złotych.
Zobacz także: "Pogranicznicy odejdą?"
AJ