W grudniu 1970 roku na Wybrzeżu doszło do buntu robotniczego. Odbywały się wiece i demonstracje, które władza ludowa tłumiła siłą. I w naszym mieście było wówczas bardzo gorąco. Mieliśmy też swoje ofiary. Dwóch młodych elblążan zginęło na ulicach Trójmiasta, jeden padł od kuli na schodach baru przy ul. 1 Maja w Elblągu. „Solidarność” chce, by pamięć o tamtych dniach nie zginęła. Temu służyć ma publikacja książkowa przygotowana z okazji 40. rocznicy wydarzeń grudniowych..
Jak twierdzi Mirosław Kozłowski, przewodniczący Zarządu Regionu Elbląskiego NSZZ „Solidarność”, każde miasto, w którym w grudniu 1970 roku doszło do krwawo tłumionych demonstracji i strajków ma swoją publikację. Elbląg jeszcze nie.
- W tym roku przypada 40. rocznica grudniowych wydarzeń, pomyśleliśmy więc, że to dobry moment na wydanie takiej książki – mówi Mirosław Kozłowski. – Rozmawialiśmy ze Zbigniewem Branachem, dziennikarzem i pisarzem, który ma na swoim koncie m.in. napisanie książki o Jaruzelskim, czy nie podjąłby się opracowania publikacji elbląskiej. O elbląskich wydarzeniach Grudnia 70. Zgodził się i zapowiedział, że byłby to koszt 14 tysięcy złotych – kontynuuje przewodniczący Kozłowski. – Ukazałoby się tysiąc egzemplarzy, po 25 zł za książkę. Związek takich pieniędzy nie ma więc zwróciliśmy się z prośbą o wsparcie do prezydenta Elbląga Henryka Słoniny. Prezydent przyznał, że pomysł bardzo mu się podoba. Rozmawiał już ze Zbigniewem Branachem i zobaczymy co z tego wyniknie.
Jeśli znajdą się pieniądze, książka mogłaby być opracowana już w maju tego roku. „Solidarność” zastanawia się tylko nad datą jej promocji – czy w 30. rocznicę powstania „S”, czy może w 40. rocznicę wydarzeń grudniowych.
2010 rok to rok rocznicowy. Elbląska „Solidarność” przygotowuje się do uroczystych obchodów.
- Przypadają w tym roku okrągłe rocznice ważnych wydarzeń, które miały wpływ na kształtowanie się demokracji – wskazuje Mirosław Kozłowski. – Zwróciliśmy się do miasta o pomoc finansową w organizacji obchodów. To, czy nasze prośby zostaną wysłuchane okaże się w czwartek 21 stycznia podczas sesji budżetowej Rady Miejskiej. Myślę, że to ważne wydarzenia nie tylko dla członków „Solidarności”, ale i dla wszystkich mieszkańców – dodaje Kozłowski.
- W tym roku przypada 40. rocznica grudniowych wydarzeń, pomyśleliśmy więc, że to dobry moment na wydanie takiej książki – mówi Mirosław Kozłowski. – Rozmawialiśmy ze Zbigniewem Branachem, dziennikarzem i pisarzem, który ma na swoim koncie m.in. napisanie książki o Jaruzelskim, czy nie podjąłby się opracowania publikacji elbląskiej. O elbląskich wydarzeniach Grudnia 70. Zgodził się i zapowiedział, że byłby to koszt 14 tysięcy złotych – kontynuuje przewodniczący Kozłowski. – Ukazałoby się tysiąc egzemplarzy, po 25 zł za książkę. Związek takich pieniędzy nie ma więc zwróciliśmy się z prośbą o wsparcie do prezydenta Elbląga Henryka Słoniny. Prezydent przyznał, że pomysł bardzo mu się podoba. Rozmawiał już ze Zbigniewem Branachem i zobaczymy co z tego wyniknie.
Jeśli znajdą się pieniądze, książka mogłaby być opracowana już w maju tego roku. „Solidarność” zastanawia się tylko nad datą jej promocji – czy w 30. rocznicę powstania „S”, czy może w 40. rocznicę wydarzeń grudniowych.
2010 rok to rok rocznicowy. Elbląska „Solidarność” przygotowuje się do uroczystych obchodów.
- Przypadają w tym roku okrągłe rocznice ważnych wydarzeń, które miały wpływ na kształtowanie się demokracji – wskazuje Mirosław Kozłowski. – Zwróciliśmy się do miasta o pomoc finansową w organizacji obchodów. To, czy nasze prośby zostaną wysłuchane okaże się w czwartek 21 stycznia podczas sesji budżetowej Rady Miejskiej. Myślę, że to ważne wydarzenia nie tylko dla członków „Solidarności”, ale i dla wszystkich mieszkańców – dodaje Kozłowski.
A