UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @janeczek - No akurat Wróbel z PO nie jest i tu się mylisz - startował na prezydenta z listy lewicy - trochę więcej zainteresowania
  • robiła biznes na własności miasta i czuje się jeszcze pokrzywdzona????? jaja
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    5
    cynik(2017-07-03)
  • Kiedy zobaczyłam salon gier. .. żal mi się zrobiło groty. Nie dziwię się, że wymówiono owej pani lokalu. Salony wyrastały jak grzyby po deszczu. Rozumiem inną sytuację, że owa pani sama prowadzi interes, alle ona wynajmowała lokal dalej, wiec jak najbardziej rozumiem decyzję cofnięcia zgody. Co do zwrotu kosztu, faktycznie jest coś takiego jak amortyzacja, każdy przedsiębiorca wynajmując lokal ponosi jakies koszty np dostosowania lokalu. Nie sądze, by miała możliwość coś ugrania. Na pewno nie w takich kwotach!
  • Jeśli się nie mylę, to aktualnie nic nie ma w tym lokalu. A jak było to ostatnio tylko salony gier. Więc to chyba logiczne, że budynek w dobrej lokalizacji nie powinien się marnować, jak wynajmujący nie potrafi od dłuższego czasu nic tam zorganizować to przekazać komuś bardziej przedsiębiorczemu.
  • @ iksi-Zgadzam się w 100%, Do tego, takie jest prawo dzierżawy. Pani zrobiła kalkulację, i jej chyba wyszło że 10 lat to jest opłacalny okres. Ja też w 1981 roku wybudowałem garaż przy Grunwaldzkiej, i umowa była taka że po 10 latach garaż przechodzi na własność miasta, ale przez ten okres nie płacę dzierżawy za grunt tylko podatek od nieruchomości-skalkulowałem że nie jest to zbyt opłacalne, Bo koszty budowy były większe niż suma opłat za ten okres, ale nie było innej możliwości posiadania własnego garażu, więc zgodziłem się na ten układ. Po 10 latach zaproponowano mi bym odkupił od miasta ten że garaż-kpina niby kupić coś co praktycznie jest moje, tylko prawnie nie. Sytuacja tej pani jest podobna
  • Dokladnie i tym samym pomyslalam. Ktos ma ochote przejac ten lokal i tyle. Wspolczuje. Zostaje tylko zbojkotowac nowego najemce i nic tam nie kupowac.
  • Ktos ma ochote przejac ten lokal i tyle. Wspoczuje najemczyni. Zostaje tylko zbojkotowac nowego najemce i nic tam nie kupowac.
  • ODRESTAUROWAĆ!- Zatrzymać budowę bezsensownej linii tramwajowej i włożyć te miliony w odbudowywanie specyficznych i charakterystycznych miejsc w E-gu!!! Np-GROTĘ!!!
  • Zatrzymać budowę linii tramwajowej? Z której korzystać będzie na pewno więcej osób niż z groty z szemranym towarzystwem grającym w gry na automatach. Jako obywatel pracujący, dojeżdżajacy do pracy wolę tramwaj, szkoda kasy na jakieś groty, już lepiej parking tam zrobić na miarę P&P. Czy lokal był własnoscią czy jednak tylko dzierżawiony?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    8
    obywatel(2017-07-03)
  • A ja uczucia mam mieszane. Pani decydując się na dzierżawę zgodziła się na warunki umowy. Rozumiem, że 40 lat to długo, można się przyzwyczaić i traktować dzierżawę jak własność. Przez lata płaciła Pani tylko za działkę nie lokal, a podnajmując pewnie czerpała zyski, więc w pewnym stopniu już coś tam zostało zrekompensowane. Pozostaje użytkowanie niezgodne z przeznaczeniem (nie sądzę, że dowiedziała się Pani co tam się dzieje dopiero z pism ZZM). Poza tym żal czytać, że jeśli mi nie zapłacą to zniszczę.
  • Włożyła w to miejsce całe serce? Sorry ale nawet moja piwnica wygląda lepiej.
  • Niepoważna kobieta. Przecież przez te kilkadziesiąt lat prowadzenia działalności gospodarczej, już dawno zwróciły się jej koszta poniesione na adaptację obiektu. Ehh jak mnie irytują tacy Janusze biznesu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    3
    Pgjctghkv(2017-07-03)
Reklama